Co dalej z czołgiem? Urząd czeka na opinie i szykuje pismo do MON. „Tendencja jest jasna”

Coraz mniej czasu pozostało na zatrzymanie czołgu T-34 w Gliwicach. W czwartek za pozostawieniem zabytku opowiedzieli się radni, a Magistrat drogą internetową rozpoczął zbieranie opinii wśród mieszkańców.

Według pierwszych informacji MON czołg ma zostać przekazany bydgoskiemu muzeum do 5 grudnia.

Urzędnicy na opinie w sprawie czołgu czekają pod adresem czolg@um.gliwice.pl.


– Pierwszych kilkanaście e-maili już wpłynęło i mamy pewną orientację. Zdecydowana większość mieszkańców jest za pozostawieniem czołgu. Dlatego jeżeli, ta tendencja się utrzyma, w przyszłym tygodniu wyślemy pismo do Ministerstwa Obrony Narodowej z prośbą o przekazanie nam zabytku – mówi Marek Jarzębowski, rzecznik prezydenta Gliwic.

Nie oznacza to jednak, że sprawa jest już przesądzona. Jeżeli Magistrat rzeczywiście wyrazi chęć przejęcia obiektu, kluczowe będzie stanowisko właściciela obiektu, czyli MON. Być może na ostateczną decyzję wpłynie zdecydowana reakcja gliwiczan. Dlatego do wysyłania e-maili do Magistratu gorąco zachęca środowisko OSOM Gliwice, które na początku listopada zorganizowało w obronie czołgu happening. Społecznicy przygotowali nawet przykładową treść wiadomości do urzędników: „Panie Prezydencie, jestem za pozostawieniem czołgu T-34 w Gliwicach w dotychczasowym miejscu. Proszę także o przeprowadzenie niezbędnych remontów zabytku i prac zabezpieczających przed dalszą jego degradacją. Z poważaniem”.

W czwartek za pozostawieniem czołgu zagłosowała również gliwicka Rada Miasta. Co ciekawe, głosowanie nad uchwałą nie było jednogłośne. „Za” głosowało 22 radnych, przeciw był Zdzisław Goliszewski (PiS), a Ryszard Buczek (PiS) wstrzymał się od głosu.
(msz)