Co się stało z krzesłami w centrum przesiadkowym? Konieczny był demontaż, naprawa i… dezynfekcja

W oddanym do użytku zaledwie dwa miesiące temu budynku centrum przesiadkowego pod koniec stycznia zniknęły krzesła. Nie było ich przez trzy dni, a pasażerowie musieli w tym czasie stać lub siadać na schodach.

 
Krzesła już wróciły, ale ich brak spowodował jednak lawinę komentarzy. Okazuje się, że nowy obiekt wybudowany z unijnym dofinansowaniem za około 200 mln zł, stał się ulubionym miejscem przebywania dla bezdomnych. Niektórzy Internauci byli przekonani, że brak miejsc siedzących miał ich zniechęcić do spędzania tam czasu…

Czwartek, 2.02.2023

Dlaczego nie ma gdzie usiąść?

W ostatnich dniach do redakcji 24gliwice nadesłano sporo wiadomości dotyczących niedostępnych siedzisk. – Centrum przesiadkowe, gdzie podziały się wszystkie krzesełka? 30.01 g. 21.00 można usiąść, 31.01 g. 8.00 – już pasażerowie nie usiądą, pusto, wyszły w ciągu nocy? – zastanawiała się jedna z użytkowniczek komunikacji miejskiej. Gdy kolejnego dnia odwiedziliśmy obiekt, siedzisk faktycznie nie było. Osoby młodsze siedziały na schodach lub też na podłodze obiektu, zaś seniorzy byli zmuszeni stać (ZTM wystawił dla swoich klientów jedynie 3 lub 4 krzesła).

DRODZY CZYTELNICY! TRWA CISZA WYBORCZA. DO ZAKOŃCZENIA WYBORÓW WSZYSTKIE WASZE NOWE KOMENTARZE BĘDĄ MODEROWANE, MOGĄ WIĘC UKAZAĆ SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. KOMENTARZE MAJĄCE CHARAKTER AGITACJI ZOSTANĄ OPUBLIKOAWANE PO ZAKOŃCZENIU CISZY WYBORCZEJ.

Inny z zawiadamiających nas Czytelników zastanawiał się, czy miejsca siedzące zniknęły z centrum podobnie, jak kiedyś ławki z placu Piastów, gdzie ich obecność przyciągała miłośników spożywania trunków alkoholowych pod chmurką. Usunięcie mebli miejskich zresztą nie rozwiązało problemu – „biesiadnicy”, przysiadali na barierkach, a po ich demontażu przenieśli się w nieodległe rejony.

W piątek, 3 lutego, siedziska ponownie udostępniono dla pasażerów oczekujących w budynku głównym CP, choć wydaje się, że nie było ich już tak wiele jak przedtem (może zostały inaczej ustawione).

Z wyjaśnień uzyskanych od zarządcy obiektu Gliwickie Centrum Przesiadkowe, wynika, że usunięcie krzeseł z holu budynku głównego Centrum związane było z koniecznością przeprowadzenia bieżących napraw, dezynfekcji i usunięcia zabrudzeń z siedzisk. Ponadto zarządca obiektu poinformował, że w czwartek tj. 2 lutego br. w godzinach wieczornych krzesła zostały ponownie zainstalowane w holu Centrum – przekazał Wydział Usług Komunalnych Urzędu Miejskiego.

Piątek, 3.02.2023

Czy to obecność osób bezdomnych spowodowała konieczność czyszczenia? Jak można wyczytać w mediach społecznościowych w minioną, ostatnią styczniową niedzielę (tydzień temu) w budynku głównym CP takich osób było wiele. Powodowało to uciążliwości (przede wszystkim zapachowe) dla użytkowników obiektu.

Miejsce kłopotliwe także dla służb

Porządek w obiekcie jest egzekwowany przez straż miejską i policję z II komisariatu. Pierwsza z tych formacji, w ciągu jednego tygodnia w styczniu interweniowała tam 28 razy, z czego większość (16) stanowiły wykroczenia związane z niestosowaniem się do obowiązującego oznakowania drogowego. Pozostałe 12 przypadków to wykroczenia porządkowe.

Z naszych obserwacji wynika, że pasażerowie nagminnie palą papierosy na peronach, pomiędzy którymi kręcą się żebrzący bezdomni.

– Komisariat II reaguje na zaistniałe potrzeby. Centrum przesiadkowe stało się ulubionym miejscem bezdomnych i innych „łazików”. Liczne zgłoszenia i interwencje wymusiły na policji kierowanie tam patroli umundurowanych i nieumundurowanych – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Trudno w tym miejscu nie zauważyć, że teren, na którym wybudowano dworzec autobusowy, przed zagospodarowaniem stanowił stałe miejsce bytowania osób dotkniętych bezdomnością. Przebywali oni w garażach, które istniały wzdłuż dzisiejszego muru oporowego, równolegle do ulicy Kolberga (nawet urodziło się tam kiedyś dziecko), a także w noclegowni dla mężczyzn i ogrzewalni, mieszczących się przy ul. Składowej. Wszystko to zniknęło w trakcie budowy, bezdomni jednak zostali.

(żms)
fot. 24GLIWICE/ŻMS