Dwa lata minęły, a na dworcu lokale nadal stoją puste. Winne wysokie stawki czynszu?

Blisko dwa lata od zakończenia modernizacji gliwickiego dworca, PKP wciąż nie potrafi wypełnić holu głównego zapowiadaną ofertą usługowo-gastronomiczną.

Puste lokale od miesięcy czekają na najemców, a niezagospodarowana przestrzeń ma niewiele wspólnego z „klasą premium”, czyli rangą, jaką kolejowa spółka nadała obiektowi.

PKP S.A. zapewnia, że stale poszukuje możliwości na poszerzenie dworcowej oferty. Na razie jednak bezskutecznie.


– Stale podejmujemy działania mające na celu wynajem powierzchni na dworcu. Informacje o dostępnych lokalach można znaleźć w budynku dworca oraz na naszej stronie internetowej

– mówi Aleksandra Grzelak z Wydziału Prasowego Biura Komunikacji i Promocji PKP S.A. – Staramy się pozyskać najemców również poprzez przesyłanie ofert do najemców sieciowych czy prezentowanie dostępnych powierzchni na targach branżowych – dodaje.

W obiekcie działa obecnie m.in. lokal gastronomiczny, drogeria i sklep z prasą. Przed wakacjami uruchomiony został lokal z akcesoriami i serwisem GSM.
– Wkrótce zagospodarowana zostanie również przestrzeń w korytarzu przeciwnym do holu kasowego. Prowadzimy również negocjacje dot. wynajmu jednego z lokali – mówi Grzelak.

Według pierwotnych zapowiedzi na gliwickim dworcu miała pojawić się też kawiarnia. Jednak jak informuje PKP „kontrahent wyłoniony w postępowaniu wycofał się z podpisania umowy”.
Dlaczego spółce tak trudno zagospodarować dworcową przestrzeń? Jednym z powodów mogą być stawki czynszu za wynajem lokalu w obiekcie. W Internecie pojawia się wiele negatywnych komentarzy na temat warunków proponowanych przez PKP. Postanowiliśmy więc zapytać u źródła.

– Stawka wynajmu powierzchni stanowi tajemnicę handlową

– krótko komentuje Aleksandra Grzelak.

Kwestie lokalowe to nie jedyna bolączka zmodernizowanego kosztem 130 mln złotych obiektu. Czytelnicy regularnie narzekają też na czystość hali głównej, niesprawne ruchome schody i nagłośnienie. Symbolem lekkiego stosunku PKP do jakości użytkowej obiektu są główne drzwi wejściowe. Podróżnych często wita przyklejona na szybie biała kartka A4 informująca o automatycznym otwieraniu drzwi (PKP tłumaczy, że zastosowanie tradycyjnych drzwi przesuwnych było w tym miejscu niemożliwe).

Klasa “premium” została wprowadzona trzy lata temu. Na dworcach, które otrzymały takie wyróżnienie, podróżni powinni liczyć na najlepszą obsługę, a w obiektach mają znajdować się m.in. restauracje, bankomaty i wygodne parkingi.
– Zdecydowaliśmy o wprowadzeniu zupełnie nowej kategoryzacji dworców, bo ma ona nam pomóc ustalić standard obsługi pasażerów. Chcemy te standardy ujednolicić tak, aby pasażerowie wiedzieli, czego spodziewać się w naszych obiektach – podsumowywali w 2015 roku przedstawiciele PKP.

Niestety w Gliwicach, zawieszonej przez siebie poprzeczki, PKP póki co nie udało się przeskoczyć.
(msz)