Dziecko w samochodzie, matka pijana. Wpadła bo nieprawidłowo zaparkowała na starówce

Zaczęło się banalnie – od niezastosowania się do znaków, jednak wkrótce na jaw wyszły kolejne nieprawidłowości. Kobieta, która parkując auto nie zastosowała się do znaków, była pijana. Co gorsza, w aucie przewoziła dziecko.

 
Można powiedzieć, że sama sprowadziła na siebie kłopoty, które zakończą się przed sądem i… sądem rodzinnym. Pominąwszy stan nietrzeźwości, kierująca miała też orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Nie był to więc jej pierwszy raz za kółkiem na podwójnym gazie?

Interwencję na gliwickiej starówce opisuje straż miejska, a doszło do niej w piątkowy wieczór.

Podczas przejazdu ulicą Dolnych Wałów podjęliśmy czynności wobec kierującej, która jak się początkowo wydawało tylko nie zastosowała się do znaku „zakaz zatrzymywania” oraz zakazu zatrzymywania w odległości mniejszej niż 10 metrów od przejścia dla pieszych – relacjonują strażnicy.


Auto kobiety zajmowało też chodnik, nie pozostawiając minimum 1,5 metra dla pieszych.

Podczas legitymowania kobieta zachowywała się podejrzanie, czuć było też od niej woń alkoholu. Niepokój budzi fakt, iż miała pod swoją opieką dziecko, którego wygląd wskazywał na około 8 lat. Na miejsce wezwaliśmy policję – dodają strażnicy.

Badanie alkomatem wykazało 2,65 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Pani miała też sądowy zakaz prowadzenia pojazdów do 2024 roku.

Dalsze czynności, w związku z podejrzeniem popełnienia przez kierującą przestępstw z art. 244, art. 178a i art. 160 Kodeksu Karnego będą prowadziły odpowiednie służby. Mowa w tym przypadku o narażeniu przewożonego dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Oprócz tego kobieta odpowie za prowadzenie pod wpływem alkoholu oraz za złamanie sądowego zakazu. A co stało się z nieletnim pasażerem?

Jak poinformował nas mł. asp. Krzysztof Pochwatka z KMP Gliwice, dziecko zostało na miejscu przekazane pod opiekę babci.

– Dodatkowo zostanie skierowana dokumentacja do Sądu Rodzinnego z uwagi na opiekę nad dzieckiem w stanie nietrzeźwości – podsumowuje Pochwatka.

(żms)/SM Gliwice
fot. zdj.poglądowe/px