Gliwicki sąd nie chce sądzić. Przekręty w Komisji Majątkowej

Proces Marka P., byłego funkcjonariusza SB oraz ośmiu innych oskarżonych w sprawie korupcji w Komisji Majątkowej najprawdopodobniej nie odbędzie się w Gliwicach.


Przypomnijmy, gliwicka prokuratora sformułowała akt oskarżenia w grudniu ubiegłego roku. Trafił on do Sądu Okręgowego przy ulicy Kościuszki 15.

Tam jednak nie zamierzają zająć się sprawą Marka P.

– Sąd Okręgowy w Gliwicach orzekł, że nie jest właściwy miejscowo do rozpoznania sprawy. Prokuratura z Gliwic miała prawo skierować do nas akt oskarżenia, jednak z zawartych w nim informacji wynika, że żaden z czynów nie został popełniony na terenie Gliwic ? dowiedzieliśmy się w biurze prasowym sądu.


Gliwicka prokuratura skierowała zażalenie do sądu wyższej instancji w Katowicach, który wciąż bada kwestię. Jeśli decyzja gliwickiego sądu zostanie podtrzymana, to sprawa trafi do Sądu Okręgowego w Warszawie.

Co prawda większość przestępstw miała miejsce w Warszawie, jednak zdarzały się też przypadki łamania prawa na terenie Śląska. Akt oskarżenia skierowano do sądu w Gliwicach, ponieważ to właśnie miejscowi prokuratorzy w połowie 2008 roku rozpoczęli śledztwo.

Głównym oskarżonym w sprawie przekrętów w Komisji Majątkowej jest Marek P. – były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, który jako pełnomocnik instytucji kościelnych składał wnioski o zwrot ziemi odebranej Kościołowi w czasach PRL.

Marka P. zatrzymano jesienią 2010 roku.

Mężczyzna do czerwca ubiegłego roku przebywał w gliwickim areszcie śledczym, skąd wyszedł po wpłaceniu kaucji w wysokości miliona złotych. Reszta osób wymienionych w akcie oskarżenia to byli członkowie Komisji Majątkowej. Żaden z nich nie przyznaje się do winy. Komisję Majątkową zlikwidowano w ubiegłym roku po fali krytyki i licznych oskarżeniach o korupcję.

(mpp)