W nocy z niedzieli na poniedziałek policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu dziecka w gliwickim „oknie życia”. Noworodkiem natychmiast zaopiekowały się siostry zakonne.
Chłopczyk został przebadany w szpitalu miejskim, jest zdrowy. Osoba, która zostawiła dziecko w specjalnym oknie, nie naraziła go na niebezpieczeństwo, w związku z tym, pod względem prawnym, nic jej nie grozi.
O tym, że w oknie znajduje się maluch, zaalarmował dzwonek w domu zakonnym sióstr boromeuszek, które zajmują się „oknem życia”. Siostry natychmiast wyjęły dziecko i zadzwoniły po pogotowie ratunkowe. Kilkunastogodzinny chłopiec jest zdrowy.
To w historii gliwickiego okna trzeci uratowany noworodek, ale pierwszy w tej lokalizacji.
Poprzedni dwaj chłopcy – Jan i Karol – zostali oddani do “okna życia”, które wcześniej znajdowało się przy ulicy Górnych Wałów.
Lepiej pozostawić w szpitalu
Sytuacja prawna malucha nie jest najlepsza. Porzucony bez dopełnienia formalności – ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję – będzie długo oczekiwać na nową rodzinę.
Przy okazji policja podpowiada, że matka może dziecko pozostawić w szpitalu – tam ma możliwość zrzeczenia się go. Tę decyzję może podjąć zarówno przed porodem, jak i bezpośrednio po nim, ma na nią 43 dni.
Przypomnijmy: gliwickie „okno życia” funkcjonuje w ośrodku opiekuńczo-leczniczym boromeuszek przy ul. Zygmunta Starego 19.
Potrzebujące takiej pomocy kobiety mogą bezpiecznie zostawić noworodka i nic im za to nie grozi. Okno funkcjonuje dzięki porozumieniu trzech instytucji: Kongregacji Sióstr Miłosierdzia św. Karola Boromeusza, Szpitala Wielospecjalistycznego w Gliwicach przy ul. Kościuszki 1, Caritas Diecezji Gliwickiej.
(żms)/KMP Gliwice
fot. 24GLIWICE /Łukasz Gawin
Nie chcą rodzice kubka z napisem GLIWICE PRZYSZLOSC JEST TU ? Ani śliniaka z herbem ? Niepojęte.
Lepiej tak niż zabić to dziecko przed narodzeniem. A może to dziecko będzie w przyszłości szczęśliwym, albo nawet Wielkim człowiekiem.
Szczęśliwym w Polsce? Nie sądzę. Tak “Wielkim” jak Jarosław K? To lepiej było poddać je aborcji. Pomyśleć, że cały ambaras z powodu głupoty. Jakby rodzice nie znali antykoncepcji tylko polegali na katolickim kalendarzyku płodności.
@ProLife – masz chłopie duży problem…ze sobą
A ja mu życzę, by był dobrym i szczęśliwym człowiekiem. A Twoje potomstwo z takim rodzicem jak Ty zapewne roszczeniowe, złośliwe i zazdrosne.
Robicie projekcje własnego ułomnego życia na mnie? To takie katolickie szukać winy u innych. :-)
“Szczęśliwy w Polsce? Nie sadzę” – Twoja słowa, a może nie wszyscy są nieudacznikami, tylko wzięli los w swoje ręce i są szczęśliwi. To, że Tobie się nie udało, nie znaczy, że nie inni nie potrafią. Tobie zostało tylko biadolenie w necie.
Są jeszcze inne ważniejsze rzeczy niż kasa i sterty żarcia w domowym śmietniku. Najwyraźniej nie masz o nich pojęcia. A ten dzieciak jak wszystkie inne ma zagwarantowane prze…ne w domu dziecka. O tym też nie masz pojęcia, ale rzekomo masz szczęście bo masz kasę. :D
Chciałam zauważyć, że ani razu nie wspomniałam o forsie i pełnej lodówce, a tym bardziej, że jestem bogata. Za to Tobie się tak od razu skojarzyło. Także wiesz…
Jeśli będzie miał szkołę życia w domu dziecka, to może dzięki temu wyjdzie z niego zahartowany. Nie to, co hodowane przy elektronicznych gadżetach pączusie bez charakteru.
Rozmarz się, Jolka, i opowiedz jaka jesteś szczęśliwa i dzięki czemu. Opisz twoją “udaczność”, której mi brakuje. Tobie i temu rocki powyżej skojarzyło się, że mam problemy i jestem nieudacznikiem. Po czym to rozpoznaliście, chrześcijańscy faryzeusze, skoro mnie nie znacie? To, że mam inny pogląd wystarczyło żebyście poczuli się lepiej? Polska jest pełna takich moralnych prostytutek i dlatego domy dziecka są przepełnione i przypominają obozy penitencjarne.
@Jolka
Bo ProLife robi projekcje własnego ułomnego życia na innych. To takie katolickie szukać winy u innych i czytać to czego nie napisali
@ProLife
Rozumiem, że nie masz dzieci?
Najlepiej gdyby takowe dziecko w ogóle się nie urodziło.
Szczęśliwe takie dziecko nie będzie.
Ciebie pewnie Twoi rodzice nie porzucili, a i tak piszesz jak nieszczęśliwy i zakompleksiony człowieczek.
Ma chłop dużo racji. Ja też nie zostałem porzucony, a wolałbym się nigdy nie urodzić.
Czyli porzucenie nie ma nic do rzeczy. Na pewno nie jest wyrokiem.
Porzucenie ma duże znaczenie gdyż ukształtuje tego dzieciaka.
Wyrokiem nie jest, gdyż piłka w grze czyli zależy od tego do jakich ludzi trafi.Chaos.
To tak, jak w życiu – możesz urodzić się w rodzinie królewskiej, a możesz w k**skiej. Ale jak mu wszyscy wokoło będą wmawiać, że jest gorszy, bo podrzucony, to pewnie dobrze mu nie będzie. Poza tym chyba mu nie wytatuują na czole “podrzutek”?
No, raczej nie do końca jak w życiu. można, tak jak napisałaś, urodzić się w rodzinie królewskiej.Słowo kluczowe urodzić się W.
A co innego zostać adoptowanym PRZEZ kogoś.
Może spójrz na to inaczej: nie w Polsce.
Zamiast dusić noworodka w beczce z kapustą , postąpiła rozsądnie.
On .Dawca plemnika. Kibol miejscowej drużyny piłkarskiej. Od trzech kolejek z euforii nie trzeżwieje. Ona . “Kasia dobra dla wszystkich” Cztery klasy podstawówki. Lubi ten sport. No cóż .Świadomi praw i obowiązków nie są więc 500+ nie przytulą. Kaja Godek jest zadowolona !
A może to kibol 14-krotnego mistrza Polski zza miedzy? 1 dzieciak za każdy tytuł. Zostało jeszcze tylko 13.
Nie prawdą jest że maluch długo będzie czekał na adopcje, ponieważ matka nie zrzekła się praw rodzicielskich. Kobieta wraz z zostawieniem dziecka w Oknie Życia zrzeka się owych praw. Polecam zapoznanie się z artykułem, który opisuje całą
procedurę:
https://www.przewodnik-katolicki.pl/Archiwum/2015/Przewodnik-Katolicki-46-2015/Spoleczenstwo/Okna-zycia-i-paragrafy
Cytuję fragment ostatniego zdania tekstu z linku, który podała Karolina:
“Umieszczenie dziecka w oknie życia jest na pewno rozwiązaniem dla niego gorszym niż oficjalne zrzeczenie się praw rodzicielskich i pozostawienie go w szpitalu. Angażuje więcej instytucji, jest bardziej skomplikowana, przez co zdarza się, że dziecko musi czekać na nią nieco dłużej. Daje jednak możliwość życia.”
Jak widać, warto czytać do końca. Karolina nie czytała.
Niektórym chyba się wydaje, że ludzie stoją w kolejkach po dzieci jak za komuny po masło.
To ja zapytam z innej strony: Gdzie są ci wszyscy obrońcy życia płodowego? Gdy mamy do czynienia z prawdziwym człowiekiem jakoś ich nie widać/nie słychać.
Bo nie chodzi o to, żeby człowiek żył w zdrowiu i godnie. Chodzi tylko o to, żeby się urodził w jakimkolwiek stanie rozwoju, żeby go szybko ochrzcić i zapisać w katolickim spisie. Potem niech nie będzie “nieudacznikiem” tylko weźmie sprawy w swoje ręce i zostanie siostrą zakonną albo księdzem.
My tu gadu-gadu, a Ciebie po prostu najbardziej boli i w oczy kłuje ten katolicyzm.
Ty tu gg, Wstydzisz się? Polski chory katolicyzm reguluje zachowania i postawy takich jak ty i większości omamionych tym zasranym kultem zastraszonych Polaków. Słynnej siostry Bernadetty nie stworzył ateizm, tylko kościół katolicki z antyhumanitarną doktryną zakazującą boskich naturalnych kontaktów kobiet i mężczyzn. Pedofilia i homoseksualizm są najbardziej powszechne wśród sióstr i braci zakonnych oraz księży w parafiach. Czy takie środowisko zboczeń jest dobre dla dzieci bez rodziców?
@ProLife
Zapominiałeś dodać, że pedofilia i homoseksualizm są też bardzo (jeśli nie najbardziej) powszechne wśród aktorów, sportowców i w ogóle wśród ludzi (może jakieś rozwiązanie tej sprawy?eksterminacja?). No i najbardziej są powszechne w środowiskach LGBT…….
Ale wiesz, że praktykowanie wiary nie jest obowiązkowe? Dopuszczasz do siebie myśl, że niektórzy praktykują, bo chcą, a nie dlatego, ze są “zastraszani”? Kolega poniżej dobrze napisał, że pedofilia i homoseksualizm są też bardzo powszechne wśród ludzi. I to jest sedno. Ale Ty jesteś chory z nienawiści do kościoła i wiary. Masz dostęp do jakichś badań na te tematy, skoro piszesz, że w tych środowiskach są najpowszechniejsze? Zawsze plujesz jadem na wszystko, z czym się nie zgadzasz?
Wszyscy rozmodleni i chrześcijańsko współczujący – przestańcie pieprzyć głodne kawałki i adoptujcie te porzucone niebożęta. Jolka masz sukces, jesteś udaczna i w ogóle super jak kolega. Adoptujcie po kilka dzieci przecież cieszyć się że żyją to za mało, trzeba teraz te niemowlęta utrzymać i wychować. Bierzcie się za nie bo jeszcze ktoś inny wychowa je na wasze niepodobieństwo. :-)
@ProLife
Sam go adoptuj i zadbaj żeby nie stało się z tym dzieckiem to co opisujesz (chrzest, katolicki spis, nieudacznik). I przestań pluć jadem na to co ciebie nie interesuje i nie dotyczy (religia, wiara). Nie krytykuj wyborów ludzi skoro oni nie krytykują Twoich
@ProLife
O religii katolickiej nie napiszę bo znam wyrywkowo.
A może chodzi o to żeby się tylko urodził w średniowiecznym ciemnogrodzie w jakimkolwiek stadium rozwoju żeby go szybko zapisać do jakiejś ciemnogrodzkiej organizacji? Bez znajomości zasad współżycia społecznego? Niech pali, morduje i rzuca koktajle mołotowa. Niech życie zna tylko z gazet, tv i internetu. Potem niech będzie nieudacznikiem, weźmie sprawy w swoje ręce i zostanie kimś takim jak ty?
…księdzem albo jego maskotką.
@rrloch
“To ja zapytam z innej strony: Gdzie są ci wszyscy obrońcy życia płodowego? Gdy mamy do czynienia z prawdziwym człowiekiem jakoś ich nie widać/nie słychać.” – może wystarczy poczytać komentarze powyżej?
Po co tacy “obrońcy życia”, walczący jak lwy do momentu porodu, a potem podsumowujący pięknie swoją rolę życzeniami wszystkiego najlepszego i wyrażeniem nadziei, że może będzie wielki i szczęśliwy? Żadną miarą nie da się określić krzywdy jaka została wyrządzona temu dziecku.
Ale o co Ci właściwie chodzi? Przecież na to dziecko czeka zapewne mnóstwo par, które z radością by go od razu adoptowały i zabrały do domu, ale przez procedury niestety nie mogą. Co mają zrobić komentujący tu? Życzyć mu szczęścia w życiu i tyle.
@rrloch
No to sam sobie odpowiedziales-nie ma obrońców życia bo pewnie widzą krzywdę dziecka.
Po co na siłę stwarzać problem skoro go nie ma.
Czemu nie zapytasz gdzie są obrońcy życia już istniejącego w kontekście czyścicieli kamienic, niszczenia życia przez dzialania skarbówki, pijaków drogowych itp?
Boromeuszki? A oNE już wypłaciły się z odszkodowań czy może P(odporządkowanie)iS(ekciarstwo) je umorzył!?
Dobrze, że nagłaśniacie . Moze matka nie wiedziała o oswiadczeniu i tym samym jakos je napisze i odda
Na 100% Paweł. Skoro poprzednicy to byli Jan i Karol. A potem już Stanisław. Po Dziwiszu, następcy JP2 w Katowolsce.
W Polsce kwitnie handel dziećmi. Ostatnio sprzedano dziewczynkę do Stanów za 36 koła. Zamiast nawzajem sobie dokładać z czego żadnego pożytku nie ma to monitorujcie co się z tymi dziećmi dalej dzieje. No i ilu chętnych?
Zapominamy że w Gliwicach jest sporo Ukraińców których sytuacja formalno-prawna jest nie uregulowana a umowy o pracę są podpisywane z pominięciem składek ZUS .Taka osoba nie ma możliwości skorzystania z pomocy lekarskiej a co dopiero hospitalizacji ( np. w przypadku porodu ) .Po za tym dodajmy do tego warunki materialno -bytowe takich osób oraz nie znajomość prawa … więc nie dziwmy się że wybierają jedno z niewielu rozsądnych wyjść z takiej sytuacji …
Dobrze, że jest okno życie.
Powinny też być obowiązkowe szkolenia dla panienek z zakresu wychowywania dzieciaka.
chyba dla panów instrukcja użycia instrumentu z obowiązkiem wiązaniem na supeł do kiedy nie dojrzeje emocjonalnie do skutków jego użytkowania
Gość
Hahahahah -100% racji