Ktoś zostawił lewarek na… DTŚ. Efekt? Poważnie uszkodzony samochód osobowy

zdjęcie poglądowe

Kierujący BMW, zjeżdżając z DTŚ, najechał na pozostawiony na drodze lewarek. Wskutek tego doszło do kolizji, w której samochód uległ poważnym uszkodzeniom. Poszukiwane są osoby posiadające w autach wideorejestratory – być może ktoś nagrał winnego całej sytuacji?

 
Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 5 marca, około godziny 21:45, na trasie w stronę centrum Gliwic.

Kierujący samochodem osobowym marki BMW, zjeżdżając z DTŚ, około 400 metrów przed zjazdem na ulicę Królewskiej Tamy, najechał na lewarek. Przedmiot, który nie miał prawa tam się znajdować, leżał się na prawym skrajnym pasie. Na szczęście kierującemu nic się nie stało, jednak samochód uległ poważnym uszkodzeniom, w tym wystrzeliły w nim wszystkie poduszki powietrzne – informuje rzecznik gliwickiej policji, podinspektor Marek Słomski.


Jak wstępnie ustalono, lewarek hydrauliczny został pozostawiony przez kierowcę ciężarówki z białą naczepą, która kilkadziesiąt minut wcześniej zatrzymała się w tym miejscu z włączonymi światłami awaryjnymi

– dodaje Słomski.

Policja prosi osoby, które dysponują rejestratorem samochodowym i przejeżdżały tamtędy, zarejestrowały ciężarówkę, proszone są o zabezpieczenie filmu i przekazanie go do Wydziału Prewencji Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach. Kontakt można nawiązać drogą mailową: prewencja@gliwice.ka.policja.gov.pl bądź telefonicznie pod numerem całodobowym: 478592255.

(żms)/KMP Gliwice
fot. zdjęcie poglądowe

11 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze