Mieszkańcy nie chcą ogrzewalni dla bezdomnych w swoim sąsiedztwie. „Nie było konsultacji”

Na zbiegu ulic Noakowskiego i Dworskiej, w niedalekim sąsiedztwie budynków jedno- oraz wielorodzinnych, powstaje ogrzewalnia dla bezdomnych. Okoliczni mieszkańcy o planach miasta dowiedzieli się dopiero z tablicy budowlanej.

Jak mówią, nikt ich wcześniej nie informował o tej inwestycji, ani nie przeprowadził konsultacji.

Na naszym osiedlu nie brakuje patologii, nie chcemy żeby kręcili nam się tu bezdomni – mówi gliwiczanin mieszkający przy ulicy Dworskiej w dzielnicy Szobiszowice. – Do tej pory nie było tu zbyt bezpiecznie, powstanie tutaj ogrzewalni dla bezdomnych będzie wpływało na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców – dodaje.


Jak zaznacza nasz rozmówca, mieszkańców tej części dzielnicy nikt nie informował o tym, że obiekt powstanie w ich sąsiedztwie, nie zapytano ich o zdanie. Oni zaś obawiają się, że w związku z otwarciem ogrzewalni na osiedlu licznie zaczną pojawiać się bezdomni.

Placówka powstaje na miejskich działkach w pobliżu zarówno starej, jak i nowej zabudowy mieszkaniowej oraz domów jednorodzinnych. Nakładem blisko 700 tys. złotych buduje ją firma Elmot z miejscowości Nowe, która w I połowie 2019 roku wygrała przetarg na realizację zlecenia w systemie zaprojektuj i wybuduj.

Budynek ogrzewalni ma mieć powierzchnię około 100 m2, założono także, że równocześnie będzie mogło z niego korzystać 30 osób. Wewnątrz przewidziano m.in. toalety z natryskami, pomieszczenia na odzież oraz biurowe, a także pomieszczenie umożliwiające przygotowanie i spożycie gorącego posiłku dla min. 10 osób jednocześnie.

Rada Osiedla wiedziała

Zapytaliśmy miasta, czy sprawa była konsultowana z mieszkańcami. Okazało się, że Rada Osiedla Szobiszowice została o tym poinformowana.

Informację o planowanym rozpoczęciu inwestycji przy ul. Noakowskiego, mającym na celu wybudowanie ogrzewalni zapewniającej tymczasowe schronienie przekazano do 7 radnych Rady Miasta Gliwice oraz do Rady Dzielnicy Szobiszowice. Rada Dzielnicy Szobiszowice negatywnie zaopiniowała projekt, natomiast radni nie wyrazili opinii w tej kwestii

– przekazał rzecznik prezydenta miasta, Łukasz Oryszczak, który zaznaczył przy tym, że miasto ma obowiązek prawny oraz moralny zapewnienia opieki i wsparcia bezdomnym.

– W przypadku ogrzewalni jest to często wsparcie decydujące o życiu lub śmierci. Osoby dotknięte bezdomnością znajdują się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Oprócz problemów z zapewnieniem sobie podstaw egzystencji muszą zmagać się z bardzo negatywnymi stereotypami. Wielu bezdomnych podejmuje starania wyjścia z sytuacji, w której się znaleźli, podejmuje np. pracę zarobkową. Pomoc osobom bezdomnym świadczona jest w kilkunastu placówkach w mieście, w różnych dzielnicach, w sąsiedztwie każdej z nich znajdują się budynki mieszkalne. Pomoc musi być świadczona w miejscach gdzie osoby potrzebujące mają szansę ją uzyskać, gdzie można dojść lub dojechać komunikacją miejską – podkreślił Oryszczak.

Zakończenie budowy ogrzewalni przewidziano jesienią br.

(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŻMS