Mistrz lewego pasa to… zawodowy kierowca ciężarówki. Zapłacił mandat i otrzymał punkty

Czy można tak jechać? – pyta retorycznie rzecznik gliwickiej policji. – Jak udowodnił kierowca małej toyoty – można! Ale dodajmy: tak jeździć się nie powinno! Kierowcy często zapominają o zasadach ruchu i na drodze dwupasmowej poruszają się lewym pasem.

Zwyczaj ten, podczas gdy prawy pas jest wolny, dotyczy wielu Polaków. Tymczasem przepisy prawa nakazują stosowanie się do ruchu prawostronnego, czyli jazdę możliwie jak najbliżej prawej krawędzi jezdni.

Pas lewy (szybki) powinien służyć kierowcom do wyprzedzania. Poruszanie się nim wtedy, gdy prawy jest pusty, to wykroczenie drogowe, mogące skutkować mandatem. Jeśli natomiast prawy pas jest zajęty, zmieniamy go, ale wracamy, gdy tylko przestanie być blokowany. Ten schemat obowiązuje też przy manewrach wyprzedzania czy omijania.
Za niezastosowanie się do wspomnianego przepisu kierowcy grozi mandat od 20 do 500 złotych oraz dwa punkty karne
– mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Mężczyzna prowadzący pojazd z zamieszczonego filmu został zarejestrowany przez nieoznakowany radiowóz policyjnej grupy Speed. 45-latek, z zawodu kierowca dużych ciężarówek, zapłacił w czwartek mandat i dopisał na swoim koncie dwa punkty karne.

(żms)/KMP Gliwice
fot., vid. KMP Gliwice