Najlepsi kolarze zawitają do Gliwic? Trwa ustalanie trasy Tour de Pologne

Organizator nie potwierdza (ale i nie zaprzecza), a drogowcy i gliwicka policja opracowują w związku z wyścigiem plan organizacji ruchu. Czy to znak, że Tour de Pologne – najważniejszy wyścig kolarski w kraju zawita także do naszego miasta?

– Obecnie trwają ostateczne ustalenia i do momentu oficjalnego ogłoszenia trasy nie chcemy ujawniać jej przebiegu – informuje Piotr Tokarski, rzecznik prasowy wyścigu.

W tym roku kolarze będą ścigać się tylko na południu Polski – wyścig rozpocznie się 29 lipca w Krakowie, a zakończy 4 sierpnia w Bukowinie Tatrzańskiej. W naszym regionie jeden z etapów wyścigu tradycyjnie już będzie kończył się w Katowicach. Kwestią otwartą pozostaje finał jeszcze jednego etapu odcinka. W listopadzie ubiegłego roku branżowe media informowały, że Czesław Lang i spółka liczą na współpracę właśnie z Gliwicami. Jak dowiedzieliśmy się w Urzędzie Miejskim negocjacje rzeczywiście były prowadzone.


– Rozmowy na ten temat toczyliśmy w listopadzie ubiegłego roku. Ostatecznie wycofaliśmy się z tego projektu m.in. ze względu na kwestie finansowe – mówi nam Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.

Magistrat nie ujawnia o jakich kwotach była mowa. Wiadomo, że w ubiegłym roku Katowice przekazały organizatorom 500 tysięcy złotych. Do tego dochodzą koszty zapewnienia bezpieczeństwa oraz zmiana organizacji ruchu w centrum miasta. Łącznie od 2010 roku stolica województwa wyłożyła na wsparcie wyścigu około 3,1 mln złotych.

– Warto podkreślić, że Tour de Pologne to dla miasta ogromna szansa wizerunkowa. Pamiętam, że Miasto Katowice robiło badania, z których wynikało, że wyścig pomógł w pokazaniu pozytywnych zmian, jakie zaszły w Katowicach w ostatnich latach – mówi Tokarski. – Ubiegłoroczny wyścig był transmitowany do prawie 100 krajów na całym świecie. To wielka wartość promocyjna – dodaje.

Podobnego zdania jest też Andrzej Parecki z Gliwickiej Rady Rowerowej.
– Ważne jest też uzmysłowienie, że rower żyje jednak w świadomości gliwiczan, bo etap TdP na pewno przyciągnie na ulicę wielu zainteresowanych – podkreśla.

Choć największy walor promocyjny dla miasta to lokalizacja w jego granicach mety etapu, wiele wskazuje, że mimo rezygnacji Magistratu z tej możliwości, wyścig i tak może przejechać przez Gliwice. [perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Nieoficjalnie mówi się, że kolarze zakończą etap w Zabrzu, ale wcześniej przejadą przez Gliwice i Knurów. [/perfectpullquote]

Takie doniesienia może potwierdzać fakt, że gliwicka policja została poproszona o wniesienie uwag w zakresie organizacji ruchu podczas wyścigu. Podobne działania wykonuje też w ostatnich dniach gliwicki Zarząd Dróg Miejskich.

– Trwają konsultacje, mamy kilka zastrzeżeń, ponieważ zaproponowana trasa prowadzi przez ulice, które będą w czasie trwania wyścigu remontowane lub które mają złą nawierzchnię np. przykryte w dużej części torami ul. Jagiellońska i Zabrska – informuje nadkom. Marek Słomski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gliwicach.

– W ciągu najbliższych dwóch tygodni powinniśmy poznać wszystkie szczegóły. Proszę o jeszcze odrobinę cierpliwości – komentuje spekulacje Piotr Tokarski.

Data ewentualnego przejazdu Tour de Pologne przez Gliwice to jeden z trzech dni między 30 lipca a 1 sierpnia.

Michał Szewczyk

Tour de Pologne to wieloetapowy szosowy wyścig kolarski. Od pierwszej edycji w 1928 do 49. w 1992 posiadał status wyścigu amatorskiego. Od 1993 roku jest w pełni zawodowy. Od 2005 należał do cyklu UCI ProTour, od 2009 do UCI World Ranking, a od 2011 do UCI World Tour.