Napad na bank, zuchwała kradzież w sklepie. 37-latka z Gliwic zatrzymano jeszcze tego samego dnia

Policja zatrzymała 37-letniego gliwiczanina, sprawcę zuchwałej kradzieży rozbójniczej w sklepie i nieudanego napadu na jedną z placówek bankowych w Knurowie

 
W czwartkowe popołudnie policję najpierw zawiadomiono o zdarzeniu w sklepie. Po chwili nadeszło zgłoszenie kolejne – ktoś o podobnym wyglądzie napadł na bank w sąsiedztwie wspomnianego sklepu.

Przestraszone pracownice sklepu oraz banku informowały o szczupłym, łysym mężczyźnie, działającym w zdecydowany sposób. W pierwszym przypadku, około godziny 14:30, sprawca wszedł do marketu przy ul. Kazimierza Wielkiego w Knurowie, zabrał butelkę napoju i nie płacąc, przeszedł obok kasy. Zuchwale sięgnął też do jej szuflady, wyrywając kasjerce 250 złotych. Kobieta odruchowo zaczęła bronić mienia, jednak sprawca wyswobodził się i uciekł – relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

DRODZY CZYTELNICY! TRWA CISZA WYBORCZA. DO ZAKOŃCZENIA WYBORÓW WSZYSTKIE WASZE NOWE KOMENTARZE BĘDĄ MODEROWANE, MOGĄ WIĘC UKAZAĆ SIĘ Z OPÓŹNIENIEM. KOMENTARZE MAJĄCE CHARAKTER AGITACJI ZOSTANĄ OPUBLIKOAWANE PO ZAKOŃCZENIU CISZY WYBORCZEJ.

Jak się okazało, wbiegł do znajdującej się nieopodal placówki bankowej, gdzie grożąc i krzycząc, że to napad, zażądał pieniędzy. Ponieważ ich nie znalazł, uciekł w nieznanym kierunku

– dodaje rzecznik.

Jak zaznacza policja, przestępstwa rozbójnicze to szczególnie groźny rodzaj czynów, który niepokoi lokalną społeczność. Dlatego też organy ścigania, prokuratura i sąd surowo traktują przestępców dopuszczających się czynów rozbójniczych.

I tym razem wszystkie patrole natychmiast dysponowały rysopisem podejrzanego, ruszając do przeczesywania ulic Knurowa i Gliwic. Równolegle z mundurowymi działali kryminalni oraz policyjni wywiadowcy, a także przewodnik z psem tropiącym. Szybko wytypowano, kim jest sprawca napadów. Pozostawało tylko szybko go zatrzymać – kontynuuje Słomski.

Tak też się stało. Tuż po godzinie 17:00 na jednej z gliwickich ulic wywiadowcy (policjanci po cywilnemu) spostrzegli podejrzanego i błyskawicznie, w sposób dynamiczny obezwładnili mężczyznę.

W czasie przeszukania znaleziono przy nim nóż i kominiarkę, których nie używał jednak w czasie opisanych przestępstw

– przekazuje oficer prasowy.

37-letniego gliwiczanina przewieziono do komendy miejskiej i osadzono w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie zostanie doprowadzony do prokuratury oraz sądu. Przypomnijmy: za tego typu przestępstwa rozbójnicze grożą kary nawet 10 lat pozbawienia wolności.

(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice