Niebiesko-Czerwoni dalecy są od formy, jaką prezentowali w Ekstraklasie dwa sezony temu. Po zakończeniu tegorocznej rundy kolejek klub podsumowuje minione 12 miesięcy.
W 2017 roku piłkarze z Okrzei zdobyli łącznie 46 goli, czyli o cztery więcej niż w 2016. Przez dwanaście miesięcy na listę strzelców w koszulce Niebiesko-Czerwonych wpisywało się siedemnastu zawodników. Do całego dorobku należy również dodać dwie bramki samobójcze strzelone przez Pawła Oleksego (Ruch Chorzów) oraz Guilherme (Jagiellonia Białystok).
Pierwszym trafieniem w mijającym roku popisał się Michal Papadopulos, który rozpoczął strzelanie w spotkaniu z Pogonią Szczecin (1-2). Warto zaznaczyć, że dzięki dobrej formie strzeleckiej w obecnych rozgrywkach Czech został najlepszym strzelcem gliwiczan na przestrzeni ostatnich dwunastu miesięcy. Doświadczony napastnik strzelił dziewięć bramek. Dla porównania najskuteczniejszy w 2016 roku był Josip Barisić z sześcioma trafieniami.
Dwie mniej na swoim koncie zapisał Gerard Badia, który doskonałą dyspozycję strzelecką zanotował na wiosnę, strzelając sześć bramek. Siódme trafienie Hiszpan dołożył na inaugurację obecnego sezonu Lotto Ekstraklasy, pokonując bramkarza Cracovii.
Trzecim najlepszym strzelcem Niebiesko-Czerwonych w 2017 roku został Maciej Jankowski, który do siatki rywali trafiał sześciokrotnie. Można śmiało powiedzieć, że dzięki jego skuteczności w końcówce poprzednich rozgrywek Piast w dobrym stylu zakończył sezon i utrzymał się w Lotto Ekstraklasie.
Cztery gole uzbierał Martin Bukata, a po trzy na swoim koncie zapisali Aleksandar Sedlar oraz Sasa Zivec. Bramkarza rywali pokonywał także Joel Valencia, który na listę strzelców wpisywał się dwukrotnie. Do siatki trafiali też Uros Korun, Radosław Murawski, Hebert Silva Santos, Denis Gojko, Josip Barisić, Patryk Dziczek, Stojan Vranjes, Mateusz Mak, Karol Angielski oraz Konstantin Vassiljev. To właśnie reprezentant Estonii zakończył strzelanie w 2017 roku w spotkaniu z Koroną Kielce (1-1).
(żms)/Biuro Prasowe GKS Piast S.A.
