Plac Krakowski przyciągnął w Sylwestra tłumy. Tak gliwiczanie świętowali powitanie Nowego Roku

Miejskiego Sylwestra 2019 miało w ogóle nie być. Poprzednie władze, po raz pierwszy od wielu lat nie planowały organizacji tej imprezy dla mieszkańców.

Decyzję nieomal w ostatniej chwili zmienił p.o. prezydenta, Janusz Moszyński, wybór lokalizacji padł na plac Krakowski, a krótki czas na organizację koncertów sprawił, że nie było już szans na przyciągniecie „gwiazd”. Zagrały za to zespoły z Gliwic, później również nieco bardziej znany Sidney Polak czy Tomasz Makowiecki.

W trakcie trwającej kampanii wyborczej w Gliwicach, organizacja miejskiego Sylwestra nie spodobała się przeciwnikom Janusza Moszyńskiego. I tak, z Sylwestra zrobiła się sprawa polityczna. Krytykowano koszty, jeden z publikatorów do końca próbował zniechecać do udziału w imprezie, zamieszczając na facebooku zdjęcia skadrowane w sposób sugerujący, że plac świeci pustkami.

Ostatecznie, uroczystego przywitania Nowego Roku zepsuć się nie udało.