Starcie w Radzie Miejskiej. PiS zadecyduje o losie wiceprzewodniczącego z Platformy

„To brudna rozgrywka radnych Koalicji dla Gliwic”

– tak wniosek o odwołanie Kajetana Gorniga z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej komentuje Dominik Dragon.

Wniosek został złożony przez radnych Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza na samym końcu czwartkowej sesji. Chwilę wcześniej, głosami głównie radnych PiS i KdGZF, podjęto decyzję o wybraniu Lecha Kaczyńskiego na patrona ronda przy zbiegu ulic Toszeckiej, Warszawskiej i Bohaterów Getta Warszawskiego.


„W celu doprowadzenia do pełnej reprezentatywności udziału poszczególnych klubów radnych w pracach prezydium Rady Miejskiej, wnioskujemy o odwołanie z funkcji wiceprzewodniczącego przedstawiciela klubu radnych Platformy Obywatelskiej Kajetana Gorniga” – czytamy we wniosku KdGZF złożonym przez Marka Pszonaka na ręce przewodniczącego Zbigniewa Wygody.

Warto dodać, że obecnie w prezydium nie zasiada żaden członek KdGZF.

Swoich reprezentantów mają tylko PO (Zbigniew Wygoda oraz Kajetan Gornig) oraz PiS (Marek Kopała).

Nad wnioskiem radni będą głosować na najbliższej sesji, która najprawdopodobniej odbędzie się 14 marca.

Jak przedstawia się sytuacja w gliwickiej radzie?

Dwa największe kluby, PO i KdGZF, mają po 9 radnych. PiS, który jest następnym najliczniejszych klubem, liczy 4 radnych. Gdyby kluby przyjęły dyscyplinę oraz zakładając, że obejdzie się bez głosów wstrzymujących się, prosta arytmetyka podpowiada, iż głosy PiS przechylą szalę na jedną ze stron. Wtedy też głosy SLD (2 radnych) i niezależnego radnego Krzysztofa Kleczki będą bez większego znaczenia. Jeszcze kilka miesięcy temu radni PO i PiS tworzyli nieformalną koalicję w Radzie Miejskiej. W ostatnich tygodniach da się jednak zaobserwować rozłam w tym sojuszu.

Jak będzie głosował PiS ws. odwołania Kajetana Gorniga? Zapytaliśmy o to przewodniczącego klubu.

– Nie mieliśmy jeszcze okazji tego przedyskutować. Będziemy wiedzieli więcej po spotkaniu klubu, które odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wiele zależy też od tego, kto miałby być kandydatem KdGZF na wiceprzewodniczącego – tłumaczy Jarosław Wieczorek.

Wydaje się, że największe szanse na nominację mają Krystyna Sowa oraz Marek Pszonak, którzy w przeszłości zasiadali w prezydium Rady Miejskiej.

Na czwartkowej sesji wyraźnie zdziwiony wnioskiem był przewodniczący Zbigniew Wygoda. Zaskoczenia nie kryją również inni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej.

– Wniosek o odwołanie Kajetana Gorniga z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej wszystkich bardzo zdziwił i zaskoczył. Wniosek nie posiada żadnego uzasadnienia, tylko motywacje polityczne. Traktuję go tylko i wyłącznie w kategoriach brudnej rozgrywki radnych Koalicji dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza. Wiceprzewodniczący Kajetan Gornig dobrze sprawuje swoją funkcję, a posunięcie radnych KdG to zwykła hucpa i awantura, próba zdestabilizowania pracy Rady Miejskiej. Regulamin dopuszcza przecież możliwość powołania trzech wiceprzewodniczących – komentuje Dominik Dragon, radny Platformy.

(mpp)