Po potrąceniu przez pociąg wdrapał się na wiadukt z koszmarnym urazem nogi. Pomoc przyszła na czas

Do dramatycznego wypadku na torach kolejowych doszło w Gliwicach w piątkowe popołudnie. Pod wiaduktem w ciągu ulicy Zabrskiej 25-letniego mężczyznę potrącił pociąg. Wbrew doniesieniom pojawiającym się w Internecie, poszkodowany przeżył to zdarzenie.

 
Maszynista składu najprawdopodobniej nie zauważył potrącenia, w chwili przyjazdu służb ratunkowych nie było go na miejscu. Z powodu wypadku nie było możliwości wjazdu na wiadukt od strony ulic Dąbrowskiego /Chorzowskiej /Poniatowskiego. Drogę blokował postawiony w poprzek radiowóz. Na wiadukcie, a także pod obiektem trwały czynności policji.

Osoby, które informowały o zdarzeniu w przestrzeni internetowych mediów relacjonowały o tym, że osoba poszkodowana miała poważnie uszkodzoną nogę. Faktycznie, zakończyło się to amputacją. Na szczęście 25-latek żyje.

– Młody mężczyzna mimo tego koszmarnego urazu dostał się na wiadukt i tam napotkała go piesza oraz kierowcy, którzy tamtędy przejeżdżali. Powiadomiono numer alarmowy. Trwa wyjaśnianie tego zdarzenia – poinformował podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


(żms)
fot. Tomasz Pasławski/Gliwice na sygnale (FB)