Powstaje „społeczna” lista do Rady Miasta. O mandat radnych mają powalczyć społecznicy i radni dzielnic

W otoczeniu środowiska Energii dla Gliwic Kajetana Gorniga trwają prace nad przygotowaniem własnej listy w wyborach do Rady Miasta. Na razie nie wiadomo czy inicjatywa wystawi własnego kandydata na prezydenta.

 
Naturalnym nazwiskiem wydaje się sam Gornig, który cztery lata temu zajął w wyborach trzecie miejsce, zdobywając 18% głosów.

– Trwają rozmowy w sprawie kandydata na prezydenta. Decyzja zostanie podjęta do końca grudnia

– mówi nam Gornig. – Na razie też za wcześnie na podawanie konkretnych nazwisk na potencjalnych radnych. Działamy od wielu lat i mieszkańcy rozpoznają znane sobie osoby – dodaje.


Kajetan Gornig podczas kampanii prezydenckiej w 2019 roku.

Środowisko społeczników może zyskać silne wsparcie polityczne, bo możliwa jest współpraca z Trzecią Drogą. Tym samym Gornig mógłby startować na prezydenta z poparciem ugrupowania Hołowni i Kosiniaka-Kamysza.
– Nie ma jeszcze żadnych decyzji w tej kwestii – komentuje Marek Bieniek, v-ce Prezes Zarządu Wojewódzkiego PSL na Śląsku.

WŁASNY KANDYDAT ALBO WSPARCIE PLATFORMY

Wystawienie kandydata na prezydenta byłoby naturalnym wzmocnieniem listy, której potrzebny jest lider będący lokomotywą wyborczą i twarzą kampanii. Z drugiej strony wśród tej grupy społeczników popularna jest opinia, że kluczowa dla miasta jest zmiana obecnego układu władzy. A szanse na taką zmianą mają być większe, gdy będzie mniej „kanibalizujących” się kandydatów, kierujących ofertę do tego samego elektoratu. Stąd rozważane jest wystawienie wspólnego kandydata z PO.

I choć polityka puka już do drzwi, Gornig przekonuje, że kluczowy dla niego pozostaje społeczny charakter ruchu.

– Solą tego miasta są ludzie z dzielnic. Z przytulania się do polityki nie ma nic dobrego

– komentuje.

Program listy ma zostać opublikowany dopiero na starcie kampanii. Wiadomo, że szczególne miejsce zajmie w nim ochrona dziedzictwa Gliwic oraz zieleni. Ostatecznych decyzji dotyczących politycznego wsparcia i wyboru ewentualnego kandydata na prezydenta możemy spodziewać się na przełomie roku.

Michał Szewczyk
fot. zdjęcie poglądowe

25 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze