Rok pod znakiem estetycznych wpadek. A dobrych przykładów w Gliwicach nie brakuje

Grafik płakał jak projektował. W Gliwicach w ostatnim roku przynajmniej czterokrotnie. Estetyczne wpadki Magistratu to raczej nie przypadek, a świadomy wybór: rezygnacji z konkursów, zgody na bylejakość i koncentracji na wielomilionowych inwestycjach.

A paradoksalnie w Gliwicach przykładów dobrych artystycznie projektów nie brakuje.

PRZEBUDOWA SIEDZIBY URZĘDU MIEJSKIEGO

Justyna Wojtas-Swoszowska, architekt:
– Student, który przyszedłby do nas z takim projektem, nie dostałby zaliczenia. Ta przebudowa zniszczyła elewację budynku, opakowaną teraz tandetnym styropianem. Portal, który znajduje się przed wejściem głównym jest niesymetryczny, nie wpisuje się w kontekst, właściwie nie wiadomo dlaczego się tam znalazł.


Ryszard Nakonieczny, architekt:
– Obiekt jest kluczowy dla historii Gliwic. Przebudowywał go znakomity architekt Tadeusz Teodorowicz-Teodorowski. Rozpoczął projektowanie w 1948 roku, więc jeszcze jest to styl Expo 1937 roku. Wydaje mi się, że on nie wymaga żadnego uwspółcześnienia to jest rasowy architekt.

Internauci:
– Fajna stara zabudowa, zakryta standardową elewacją, jak na jakimś osiedlu.
– To przekrój rafy koralowej czy dziurawego sera?
– Ścianka wspinaczkowa do politycznej kariery

Koncepcja architektoniczna przebudowy budynku Urzędu Miejskiego wraz z dokumentacją projektową kosztowała 95 tys. zł, a całość inwestycji pochłonęła prawie 7 mln złotych.

TABLICA UPAMIĘTNIAJĄCA BIAŁĄ BRAMĘ

Projekt tablicy upamiętniającej Białą Bramę

Do tej pory trudno stwierdzić kto jest autorem tego projektu. Problem w tym, że sami urzędnicy wysyłają w tej sprawie sprzeczne komunikaty. Szczególnie mocno projekt krytykowali społecznicy z Ośrodka Studiów o Mieście.

– Czy można było się bardziej postarać i zaproponować coś bardziej estetycznego, ciekawego w formie i treści? Według nas tak. Wielka szkoda, że Urząd Miasta Gliwice nie współpracuje w takich tematach z Wydziałem Architektury Politechniki Śląskiej – oceniali.

– Pamiętajmy, że mówimy o projekcie, który jest jeszcze niedokończony. To nie jest ostateczna wersja. Projekt musi jeszcze zaopiniować Wojewódzki Konserwator Zabytków – bronili się urzędnicy.

Ostateczną wersję tablicy upamiętniającej Białą Bramą powinniśmy poznać w najbliższych miesiącach.

MEDAL”ZASŁUŻONY DLA GLIWIC”

wizualizacja projektu: 24gliwice

Dość niespodziewanie spore emocje na wrześniowej sesji Rady Miasta wzbudził projekt nowego medalu „Zasłużony dla Gliwic”.

– Uważam, że ten projekt jest bardzo kiepskiej jakości. To ma być medal przyznawany osobom szczególnym i jako taki powinien być prosty w formie, czytelny i elegancki. Tego typu projekty jest w stanie zrobić dziecko z trzeciej klasy podstawówki, mające komputer – komentował radny Zbigniew Wygoda.

– Wygląd medalu jest oceną subiektywną i nie będę się do niej odnosił. Autorem projektu jest wybitny gliwiczanin zasłużony dla miasta, profesor Krzysztof Nitsch. Projekt został wybrany spośród kilku propozycji przygotowanych przez pana profesora – odpowiadał Krystian Tomala, wiceprezydent Gliwic.

– Ubolewam nad tym, że nie rozpisano konkursu. W konkursach można odkryć jakieś nowe talenty, dać możliwość konkurencji między artystami. To był dobry moment, żeby taki konkurs otworzyć, szkoda, że go nie wykorzystano – oceniał radny Dominik Dragon.

Projekt ostatecznie został przez radnych przyjęty. Nowe odznaczenie ma być szczególnym wyrazem uznania samorządu dla dokonań i zasług oddanych Gliwicom przez osoby i podmioty, które działają na rzecz rozwoju miasta.

NOWE LOGO MIASTA

W magistrackich korytarzach szepcze się, że projekty nowego logo Gliwic, przygotowane przez słupską firmę Rio Creativo, nie podobają się samym urzędnikom. Stąd pomysł umycia rąk i oddania decyzji pod głosowanie gliwiczan. Mieszkańcy są za to wyjątkowo zgodni. Z internetowych ankiet i komentarzy wynika, że żadna z propozycji nie zasługuje na wybór. Czy urzędnicy zdecydują się na taki krok? W głosowaniu na stronie Urzędu Miejskiego opcji „żadna z powyższych” nie przewidziano.

[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Dla kontrastu warto przypomnieć sobie dobre projekty, które w ostatnich latach z powodzeniem zafunkcjonowały w gliwickiej przestrzeni publicznej. Co ciekawe, łączy je wspólny mianownik – najlepsza propozycja wybrana została w drodze konkursu.[/perfectpullquote]

LOGO MUZEUM W GLIWICACH

Konkurs ogłoszono w 2012 roku. Ze względu na dużą ilość zgłoszeń przesunięto nawet termin ogłoszenia wyników. Z całego kraju napłynęło ponad 1500 projektów. Ostatecznie zwyciężył projekt zaproponowany przez MiLL STUDIO. Postawiono na syntetyczność i oszczędność formy. Odwaga się opłaciła, a logo zdobyło główną nagrodę w ogólnopolskim konkursie Muzeum Widzialne.

– Dbałość o jakość identyfikacji wizualnej to jedna z oznak charakterystycznych dobrze zarządzanych muzeów. Tak właśnie jest w przypadku Muzeum w Gliwicach, które nagrodziliśmy za otwartość, konsekwencję, świadomość oraz odwagę w stosowaniu designu – uzasadniło swój wybór jury konkursu „Muzeum Widzialne”.

PLAKATY „ULICZNIKÓW”

Choć festiwal artystów ulicy „Ulicznicy” ma już sobą jedenaście edycji, plakaty zapowiadające imprezę nie przestają zaskakiwać oryginalnością. Nie inaczej było tego lata, gdy wybrano projekt Izabeli Dudzik. Jak mówią organizatorzy z każdą edycją prac konkursowych jest więcej. W tym roku zgłoszono aż 301 projektów z całej Polski.
(msz)