Gmina Pilchowice odkupiła od PKP stację kolei wąskotorowej w Nieborowicach. W planach jest odtworzenie linii wiodącej z tej miejscowości aż po zalew Rybnicki. Z Gliwic zaś, do tego miejsca, miałaby prowadzić droga dla rowerów.
– Jaki mamy pomysł na ten obiekt? Jesteśmy na trasie linii kolejowej relacji Gliwice-Rudy. Oczywiście dziś trudno już mówić o odbudowie tej trasy, natomiast mamy bardzo ambitne plany i myślę, że są one realne, żeby ścieżkę rowerową, która dziś kończy się w Mysiej Górze, około kilometra stąd, wybudowaną przez samorząd Gliwic, poprowadzić szlakiem kolejki wąskotorowej do centrum Pilchowic – mówił Maciej Gogulla, wójt gminy Pilchowice podczas specjalnej konferencji prasowej.
– Ten obiekt, który będzie niejako stacją, być może przystanią rowerową dla turystów, którzy później, od centrum Pilchowic będą mogli już przesiąść się na kolejkę wąskotorową i dojechać nią aż do zalewu Rybnickiego. Odbudowa kolejki wąskotorowej do centrum Pilchowic jest – uważamy – realna. A więc mówimy o takim strategicznym projekcie, w którym przejęcie tego budynku i jego odbudowa była bardzo newralgiczna – informował samorządowiec.
W najbliższym czasie planowane jest zlecenie opracowania dokumentacji projektowej rewitalizacji tej nieruchomości. Procedury z tym związane mogą zakończyć się za rok.
– Chcemy odbudować ten obiekt w takiej wersji, w jakiej znamy go jeszcze z końca lat 80., zanim popadł w ruinę – zapewniał Gogulla. Nabycie budynku, wraz z otaczającym go terenem kosztowało gminę 189 tys. złotych.
Dalsze inwestycje, wycenione na kilkanaście milionów złotych, leżą już poza możliwościami tego samorządu, dlatego wójt liczy na wsparcie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, wszelkich możliwych opcji politycznych, a także lokalnych parlamentarzystów.
Rewitalizacja po trzydziestu latach
Stacja w Nieborowicach leży na dawnej linii kolejki wąskotorowej, niegdyś łączącej Gliwice z Raciborzem. Niegdyś na trasie tej realizowany był przewóz osobowy oraz towarowy, jednak w latach 90. ub. wieku zrezygnowano z wykorzystywania tego połączenia ze względu m.in. na malejące zainteresowanie. Od 1994 roku infrastruktura była stopniowo niszczona i rozkradana, zaś budynku dworcowe powoli popadały w ruinę (przykładem może być wciąż istniejąca, ale już coraz mniej, stacja na gliwickim Trynku).
W naszym mieście długo mówiono o odbudowie tego połączenia, ostatecznie jednak władze Gliwic w 2014 roku zrezygnowały z tej idei, zdecydowały się natomiast na budowę ścieżki rowerowej w śladzie przebiegu wąskotorówki.
Więcej na temat historii obiektu i połączenia można przeczytać tutaj.
(żms)
fot. Gmina Pilchowice (FB)/Krzysztof Krzemiński
My też się w naszej Gminie cieszymy z tego zakupu i pomysłu. Niestety Gliwice robią się brzydkim betonowym miastem z ”murami obronnymi ” typu hale przemysłowe. Liczy się tylko kasa a nie przyjemności dla ludzi którzy płacą podatki.
Niestety masz rację. Pamiętam „zielone” Gliwice z „duszą”.
Beton zastępuje drzewa, blaszaki wypierają miejsca, gdzie tworzyła się kiedyś kultura. Są jeszcze ludzie, którzy chcieliby coś wnieść do życia miasta. Jednak pieniądze z podatków, które mogłyby wesprzeć ich działalność pójdą na galerię dla VIPów na stadionie i na halę ARENA-PODIUM-KOLOSEUM.
na pewno zielone Gliwice były w latach 70-80 kiedy działał Carbochem to była inhalacja Raj dla płuc na Trynku Ligocie i miasta Gliwice
Chyba nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi . . .
Wtedy, kiedy wszyscy palili w piecach kaflowych ?
Palili węglem dobrej jakości. A teraz palą zasiarczonym węglem o dużej zawartości popiołu, metali ciężkich itd. Bo najlepsze złoża zostały już wybrane i teraz został już tylko ten gorszej jakości. Ten lepszy jest głębiej, a to znacznie podwyższa koszty wydobycia.
Nie będę już pisać o tym, że rząd pozwolił znowu palić byle czym i do kotłów trafia muł węglowy czy flotokoncentrat.
Dobry węgiel to szedł do parowozów a nie do pieców kaflowych. No to w końcu zdecyduj gdzie jest ten lepszy węgiel ? Bo najpierw piszesz że był na wierzchu i został już wybrany a następnie napisałeś że lepszy węgiel jest głęboko ?
No chyba nie, bo nawet przed ciepłownią były kotłownie osiedlowe.
Gratulacje dla Pilchowic! Widac ta chec zrewitalizowania kolejki! A nie to co zarzad Gliwic… Fabryka Drutu do rozbiorki i inne zalosne decyzje. I mieli szczescie ze kupili od PKP bo zarzadz Gliwic chcialby miliony za ta ruine i chaszcze. Jeszcze raz gratulacje i zycze powodzenia w realizacji inwestycji dla mieszkancow i turystow!
A moze dansie pozyskac fundusze z EU na rozwoj “zielonego” trasportu :)
I puścić na trasę Siemensa Bo z Rud, który będzie ciągnął na platformie akumulatory. Będzie ekologicznie wszak problemy pojazdów elektrycznych nie zostały rozwiązane od ponad 100 lat.
Dopuki pisiory beda rzadzic,to Polska nie dostanie zadnej kasy.Narazie za kary Unia kasuje i juz nie dlugo przekroczy 500 000 000.euro.
Do tych z platformy już powoli dociera że jak oni będą rządzić to również nie będzie kasy czy to do ciebie dociera również ? Polska została przyjęta do eurokołchozu aby wpłacać kasę a nie dostawać. Po za tym to nie kasa a kredyty.
Pire*olisz bzdury. Nasze wstąpienie do UE można porównać do zakupu płaszcza, dziurawego i niemodnego, ale bez niego byśmy zmarzli bardziej.
Nie oceniaj zmarznięcia przed nadejściem mrozów.
Taaa, zwłaszcza dopUki :)), Do szkoły w nieuki!
„Dopóki”!
Do pUknij się w głowę zanim zaczniesz coś pisać.
W całości popieram! M.Gliwice powinno się wstydzić, cała ta Koalicja Frankiewicza i nie tylko
Dziwne że nie dało się tak ze stacją na Bojkowskiej. A może nie pasowała do tamtejszej architektury?
W Pilchowicach na stacji mieszkali ludzie na Bojkowskiej nikt nie mieszkał.
Mieszkał, mieszkał. A raczej, mieszkały dwie rodziny do roku 1996.
Nareszcie sie tym budynkiem ktoś interesuje bo ta banda polskich zarzadców pkp to najpierw doprowadza do ruiny a potem zwala na kogoś remont
Dziwi Cię to? Na mapach PKP wciąż widnieje cała masa linii, które już fizycznie nie istnieją, ale wciąż widnieją na papierze jako zinwentaryzowane odcinki.
Ja bym chciał się dowiedzieć co z wieżą ciśnień przy ul. Jana Sobieskiego.
To jest rzecz niesłychana że miasto pozwala na tak drastyczną dewastację budynku będącego w pewien sposób wizytówką Gliwic.
Zniszczyć, zgnoić, przeczekać aż się samo zawali to działanie naszych władz samorządowych.
Jakże to odmienne od tradycyjnego, gliwickiego „niedasizmu”.
Wyremontować dworzec kolejki w Gliwicach? Jak, kiedy w tym mieście remont jednego skrzyżowania i uruchomienie 50m ulicy to kosmiczne wyzwanie?
Świat: „Ooo, jest linia kolejki z niezwykle urokliwą stacyjką. Nieopodal są fragmenty przywrócone do działania, stanowiące już niemały walor w zasobach gminy. Może by i ten fragment odzyskać, odrestaurować i włączyć do zasobów infrastruktury ocalonej służącej mieszkańcom?” – Zróbmy to! Gliwice: „Ooo, jest linia kolejki z niezwykle urokliwą stacyjką. Nieopodal są fragmenty przywrócone do działania, stanowiące już niemały walor w zasobach gminy. Może by i ten fragment odzyskać, odrestaurować i włączyć do zasobów infrastruktury ocalonej służącej mieszkańcom?” – Wezwać stosownego inspektora, który zakwalifikuje strupa jako „do rozbiórki” a byłe tory zamienić w ścieżkę wzdłuż której zainstaluje się biliard żółtych barierek.… Czytaj więcej »
Łatwo się kupuje za miliony leśne stacyjki, pałacyki, restauracyjki, bungalowy i wille w ruinie, jeżeli forsę daje minister. W postaci RZĄDOWYCH grantów, dotacji, nagród konkursowych i dofinansowań dla POZARZĄDOWEJ fundacji albo instytutu. Równie łatwo remontować strupa za kolejne miliony, kupować za darowane cegły, papę, kit i klajster.
Gliwicki klajster przykleił 17 milionów w cztery lata.
Nieborakowi z Nieborowic takie kwoty remontowe nawet się nie śnią.
Konsewator zabytków powinien wziąć xa d**e te całe pkp za doprowadzenie tego budynku do takiego stanu
Może to z dopinguje miasto Gliwice do zajęcia się dworcem na Trynku.
Jak już to odbudową linii przynajmniej do Areny.
Pkp to Pkp i już. Państwo w państwie. Znam z autopsji dwa przypadku dużych inwestycji drogowych, na których trzeba było budować estakady, bo dołem szła „linia kolejowa wisniejąca na zasobach PKP jako zdatna do ruchu” – czytaj: schowane w trawie, w większości rozkradzione tory lub tylko ślad po ich przebiegu. Efekt – dodatkowy nasyp i miliony na estakady. Obojętnie czy rządziła lewica prawica czy środkowica. Pkp linii z papierów nie usunie. Inny przypadek – wyjazd z jednego osiedla przez dzialke pkp gdzie wogóle nie ma już po niczym śladu… i placenie za służebność przejazdu. I nawet gmina nic nie załatwiła… Czytaj więcej »
Na pewno to była linia PkP czy może Kolei Piaskowych albo prywatna bocznica jakiegoś zakładu ?
But to przy tobie noblista.
Tak PKP nie usunie bo jak usunie to o budowie od nowa będzie mogło zapomnieć.
To że linia zarosła nie znaczy, ze nie można jej przywrócić w razie remontu innej, albo puścić po niej objazdów czy pociągu ratunkowego w razie jakiegoś wypadku.
To PKP funduje utrzymanie przejazdów a nie drogowcy. lol.
Za pół darmo to są autostrady, więc nie dziwne że kolei ma trudności być konkurencyjną.
Prezydent Knurowa wyburza każdy możliwy zabytek należący do miasta, a tutaj widać zaangażowanie wójta, która jest wstanie kupić taki budynek i wyremontować.
Jeśli powstanie fajna knajpka, z ładnym ogrodem na dworze, przystepnymi cenami, do tego scieżka rowerowa i inne zaplecze to może przyciągnąc wielu ludzi. Ogródek letni na dawnych peronach pieknie
Szkoda tylko ze to pic na wodę, Gmina nie ma pieniędzy by przeprowadzić jakikolwiek remont, no chyba znajdzie inwestora który i tak zrobi tam co zechce. Więc nie ma co się cieszyć za w czasu. A co do przedłużenia ścieżki rowerowej to także można zapomnieć, ale poczekam się zobaczy.
Lwowice panicznie boją się glajzow w mieście…
Pier..lenie!gmina kupiła budynek i co z tego?ścieżka kończy się w mysiej górce,brakuje 1km do Pilchowic,to doprowadź pan ja do swojej wiochy i ciesz się uznaniem turystów
przecież wójt wyraźnie powiedział, że taki jest plan. po co pisać takie bzdety nie znając faktów?
Plany?!każdy je ma,gorzej z realizacją.ponadto droga od Gliwic jest już dłuższy czas a Pan wójt na wciąż plany
Kolejne wiocho-zadupie, któremu brakuje w kasie raptem kilkanaście milionów na finansowanie fanaberii terroweryzmu i sajgoniarstwa. Strategiczna Stacja Rowerowa spokojnie pożre tych milionów nawet kilkadziesiąt, skoro wystartuje od ruiny, żeby wypicować się na skrawek Dubaju przy torowisku w zagajniku.
biedaczku, dalej siedź w domu i narzekaj na wszystko jak leci, a że to nie wystarcza, bo wkurzające jest, że inni śmią czerpać jakąś radość z życia, to należy im to obrzydzić, czepić się, bo polaczek-ampulaczek nie lubi zmian, nie lubi tych nowomodnych wymysłów, „dlaczego te gupie ludzie nie wiedzom, że kiedyś było fajnie, a teraz to wszystko źle robiom i nie wiedzom co dobre”;
korzenie w PRLu czy nabyte drogą dziedziczenia od antenatów?