Siedem kondygnacji naziemnych i dwie podziemne będzie mieć budynek, który powstanie przy ulicy Nasyp. Mimo dwóch negatywnych opinii – PSP i Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej – inwestycja ma przejść do realizacji.
Podczas najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 12 stycznia, radni głosować będą nad uchwałą w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji mieszkaniowej przy ul. Nasyp w Gliwicach. Przypomnijmy – na niezagospodarowanej działce nr 1134/2 w obrębie Stare Miasto może powstać budynek mieszkalny wielorodzinny z garażem podziemnym i lokalami usługowymi na parterze. Inwestorem jest kielecka firma z sektora nieruchomości, Trust Investment Projekt 10 S.A.
Wniosek nie spotkał się ze sprzeciwem społecznym. W wyznaczonych terminach wpłynęła jedna negatywna uwaga zawierająca zastrzeżenia, które ostatecznie zostały wycofane przez składajgcego uwagę
– czytamy w uzasadnieniu do projektu uchwały.
Prezydent Gliwic zawiadomił odpowiednie organy o możliwości przedstawienia opinii do tego dokumentu, w rezultacie uzyskał on wszystkie wymagane uzgodnienia. Wniosek otrzymał 9 opinii pozytywnych oraz dwie negatywne. Te ostatnie zostały wyrażone przez Miejską Komisję Urbanistyczno-Architektoniczną w Gliwicach oraz Śląskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
– Opinia Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej w Gliwicach odnosi się do kwestii, które wynikają z obowiązującego planu miejscowego i jako takie mogą być realizowane niezależnie od ustaleń uchwały. Opinia nie odnosi się natomiast do przedmiotu wniosku — odstępstwa planowanej inwestycji mieszkaniowej od ustaleń obowiązującego planu miejscowego w zakresie wysokości i linii zabudowy – czytamy dalej w uzasadnieniu.
Negatywna ocena PSP wskazywała natomiast na brak zgodności sposobu wyznaczenia drogi pożarowej do planowanego budynku z właściwym rozporządzeniem MSWiA, co później było modyfikowane przez wnioskodawcę.
Siedem kondygnacji naziemnych zamiast dopuszczalnych pięciu
W październiku ub. roku do Urzędu Miejskiego złożono wniosek w tej sprawie, w trybie specustawy mieszkaniowej (zwanej popularnie lex deweloper), do czego załączono koncepcję architektoniczno-urbanistyczną. Zgodnie z wizualizacją na pierwszej stronie dokumentu obiekt prezentowałby się jak na zdjęciu poniżej.
Planowana inwestycja mieszkaniowa jest niezgodna z ustaleniami obowiązującego w tym rejonie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w zakresie liczby kondygnacji (zaplanowano 7 naziemnych, przy 5 dopuszczonych w MPZP), a także odległości nowej zabudowy od linii rozgraniczającej ulicy. Jeżeli radni w czwartek przegłosują ustalenie nowego budynku w takim kształcie, i ta część miasta w przyszłości nabierze nowego wyglądu, bo przypomnijmy, że przy alei Przyjaźni zamiast zespołu budynków i PUB-u także ma powstać nowa mieszkaniówka.
Miasto rozrośnie się do 230 tys. mieszkańców?
Jak wskazano w projekcie, przyjęcie uchwały ustalającej lokalizację inwestycji mieszkaniowej przy ul. Nasyp jest zasadne. Rada Miasta bierze przy tym pod uwagę stan zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych na terenie gminy oraz potrzeby i możliwości jej rozwoju wynikające z ustaleń studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.
Zgodnie z polityką przestrzenną Gliwic łączna powierzchnia nowych terenów, które mogą być przeznaczone pod zabudowę mieszkaniową wynosi ok. 980 ha.
Z tej puli około 300 hektarów może być wykorzystane pod zabudowę wielorodzinną. Powierzchnia ta zabezpiecza potrzeby rozwoju budownictwa mieszkaniowego na użytek obecnych i nowych mieszkańców Gliwic. Pozwoli na rozwój miasta do rzędu 230 tys. gliwiczan.
(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŻMS
Po co w ogóle uchwalać MPZP, jak inwestor go nie przestrzega a radni mogą przegłosować odstępstwa?
No właśnie po to. Uchwalając odstępstwa możesz się poczuć potrzebny, władny, a może nawet do-ceniony ;-)
230 tysięcy mieszkańców?, czy ktoś tu oszalał?, miasto się z roku na rok coraz to bardziej wyludnia, czekam na oficjalne dane na koniec 2022r, ale to będzie ok 150-160 tysięcy mieszkańców!!!
Niech wracają tam skąd przyjechali
Patrz na wielkość i układ „mieszkań”. Nie widzisz, że to pod studentów. Dogodna lokalizacja. Na akademikach to już tylko biedota i Trzeci świat.
Pewnie doliczają braci że wsch granicy
Według danych z GUS z dnia 31.12.2022 liczba mieszkańców Gliwic wynosi 175 102 i cały czas spada, od roku 1998 z Gliwic z różnych względów liczba mieszkańców zmniejszyła się o ponad 36 tysięcy mieszkańców i coś musi być powodem że ludzie stąd uciekają. I tak jak pisze foster licza do liczby mieszkańców swoich najlepszych przyjaciół i braci których tak ochoczo nabrali. W życiu Gliwice nie osiagną liczby 230 tysięcy, bodajże pod koniec lat 80′ XX wieku była odnotowana maksymalna liczebność coś około 223 tysięcy i to już bezpowrotnie minęło.
Budujecie Arenę, wydajecie na nią ogromne pieniądze a w środku miasta nie jesteście w stanie ludziom Pani Neuman zorganizować bezpiecznego przejścia. Ul. Nasyp to ulica bez chodnika. Ludzie nie mają tam jak przejść z Częstochowskiej i do Częstochowskiej.
po boku stoją samochody a ludzie narażają się tam codziennie przechodząc do Placu Piastów.
Panie Nuemna obudzcie się radni / bezradni.
Panie prezydencie czy zrobicie na tej ulicy chodnik. Tam nie ma chodnika. Czy ludzie będą się dostawać do domów tylko autami. Dziś ludzie chodzą środkiem jezdni. To kpina że nikt o tym nie myśli
Ale badziewie ; to jest miejsce dla 77 piętrowego budynku lub o wysokości 700 m budynku gdy doliczy się zamontowanie na dachu duńskiej turbiny wiatrowej bilansującej zapotrzebowanie energetyczne
Byłbym przeszczęśliwy z możliwości legalnego chodzenia po asfaltowym chodniku o szerokości 5 metrów.
Niestety akurat tam nie jest to zbyt bezpieczne – w każdym razie moim zdaniem. To nie aleja Sikornik. Nie lubię tamtędy przechodzić, a czasem trzeba. Mieszkańcy mają jeszcze gorzej.
ale syf… miejska działka i miasto nie zleciło sprzątania tego?
Syf, to jest taki gliwicki standard. Nie zauważyłaś ? Od wczoraj tu mieszkasz ?
Jak ześwirowani co dwa-trzy dni „sprzątają” plac Piłsudskiego. To znaczy przedmuchują pyły i liście aż część uda się zebrać w kupę, załadować i wywieźć. Placu czystym to nie czyni, ale dniówka odbębniona.
Sprzeciw społeczny kosztuje dużo zdrowia, dlatego nie ma co się rozdrabniać na oprotestowanie każdej jednej działki. Oni muszą odczuć ogólny sprzeciw społeczny przeciw ciasnocie i wszelkiej głupocie. I niech nie udają Greka, że nie znają sprzeciwu społecznego przeciw betonozie i ciasnocie.
Dwa pytania mam:
– Czy wreszcie powstanie tam chodnik?
– Z którego roku pochodził mur przylegający do dawnego urzędu celnego?
W roku 83′ po przeciwnej stronie był ciepłociąg i można było przejść pod mostem na Częstochowskiej, wracając z polibudy czasem piliśmy z kolegami tam wino, marki wino z plastikowych kubków , trzeba było wypić na eks cały duszkiem.
Tak się piło wino za PRL-U
No jest się czym chwalić. Rozumiem że ten budynek to gorszy pomysł niż picie siarki?
Z tego tarasu na 6 czy 7 piętrze będzie piękny widok w (i hałas) na DTŚ ;)
Spokojnie, i tak kupią i będą zadowoleni. Polacy są tacy jacyś inni… :)))
Kupią i będą narzekać, zupełnie jak w przypadku miastowych przeprowadzających się na wieś lub ludzi, którzy kupują mieszkania przy torach, a potem piszą petycje.
Oczywiście że kupią. Tak samo jak znaleźli się chętni do mieszkania na skrzyżowaniu. Mówię o tym klocu deweloperskim na skrzyżowaniu Dworcowa/Mikołowska/Dunikowskiego/JP2/Basztowa. Tam to masz dopiero hałas, smród spalin i syf. Po 10-ciu latach mieszkania w takim miejscu z człowieka robi się wrak.
wieśniaki skąd to mają wiedzieć u siebie nie mieli i nie widzieli
Ludzie wiecznie narzekają
To jest miasto i musi się rozwijąć!
Mam nadzieję że to zostanie wybudowane a za tym kolejne takie i większe inwestycję
Ladny projekt to budowac moim zdaniem.Najgorsze sa te tak zwane komisje,ktore zatwierdzaja wbrew woli mieszkancow tak zwane cuda architektoniczne,ktore maja sie nijak do rzeczywistoaci.
A to można tak postawić takiego topornego kloca obok tych kamieniczek? Co na to konserwator i miejski projektant? Myślenie rodem z PRLu, postawić kloca pośród 3-piętrowych kamieniczek, to pasuje jak pięść do nosa.
biorąc po uwagę bliskość centrum przesiadkowego i wyziewy stamtąd można na tym terenie ustanowić specjalną strefę inhalacyjną
Mnożenie bloków to jest tworzenie miasta-sypialni dla taniej siły roboczej. Gliwice potrzebują budownictwa jednorodzinnego, aby zatrzymać tu ludzi niezależnych. Toksyczna urbanistyka przyciąga ludzi toksycznych, którym wszystko jedno w jakich warunkach mieszkają.
Masz rację, to miejsce jest idealne pod osiedle domków jednorodzinnych.
A tak na poważnie, to projekt interesujący i dobrze, żeby został zrealizowany.