Sprawa kradzieży forda z parkingu salonu samochodowego rozwiązana. Jedno ze zgłoszeń okazało się trafne

Gliwiccy policjanci zatrzymali mężczyznę, który skradł Forda Mondeo z dozorowanego parkingu przy salonie samochodowym przy ulicy Dąbrowskiego. Jak się okazało, skusiły go… pozostawione w stacyjce pojazdu kluczyki.

Publikowaliśmy zdjęcie podejrzanego z apelem do internautów o typowanie tożsamości. Zaraz po publikacji do policji wpłynęły liczne informacje, ale tylko jedna z nich pomogła śledczym – wskazywała, gdzie często widywany jest podobny człowiek.

Po długotrwałej obserwacji, w piątek przed godziną 15.00, jeden z detektywów spostrzegł idącego w rejonie ul. Zabrskiej poszukiwanego mężczyznę. Został on zatrzymany, czym wydawał się bardzo zaskoczony. To 36-letni mieszkaniec Gliwic, wcześniej nienotowany za podobne czyny – przekazuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


W czasie weekendu wykonano z zatrzymanym szereg czynności procesowych, ustalono też, gdzie znajduje się skradziony pojazd – stał w stanie nieuszkodzonym na jednym ze śląskich parkingów strzeżonych

– dodaje rzecznik policji.

Podejrzany przyznał się do kradzieży, a współpracując z prowadzącymi dochodzenie, wyjaśnił wszystkie okoliczności i swoje zamiary. Tym samym nie było konieczności występowania o stosowanie środków zapobiegawczych do prokuratora czy sądu. Mężczyzna będzie odpowiadał z wolnej stopy.

Jaka kara za kradzież?

Przestępstwo kradzieży z art. 278 § 1 kk. jest zagrożone karą od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.

(nmm)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice