„Strach tędy przejść po zmroku” – sygnalizują mieszkańcy. Oświetlenia tunelu nie ma i nikt go nie planuje

W tunelu pod wiaduktem kolejowym, łączącym ulice Przemysłową i Kasztanową z ulicą Nad Torami, po zmroku panują kompletne ciemności. Brak oświetlenia sprawia, że nie jest tam bezpiecznie. Żadna instytucja nie kwapi się jednak do zamontowania w tym miejscu lamp.

Jak udało się ustalić, spółka PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., właściciel wiaduktu, odpowiada za niego wyłącznie od strony kolejowej.

– Za oświetlenie chodnika/ drogi pod wiaduktem odpowiedzialny jest jej zarządca Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach. Prosimy o bezpośredni kontakt z wspomnianym podmiotem – informuje Magdalena Janus z Wydziału Prasowego PKP.


Zarząd Dróg Miejskich uważa jednak, że sprawa oświetlenia tunelu nie leży w jego obowiązkach.
– Kwestia oświetlenia we wskazanym przez Panią miejscu znajduje się poza kompetencjami ZDM, proszę o kontakt w tej sprawie z właściwym wydziałem Urzędu Miasta, a mianowicie Wydziałem Przedsięwzięć Gospodarczych i Usług Komunalnych lub rzecznikiem UM – odpowiada na zapytanie redakcji Jadwiga Stiborska, rzeczniczka ZDM.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Miasto nie obiecuje, że sprawa ta zostanie załatwiona w najbliższym czasie, o ile w ogóle.[/perfectpullquote]

– Tunel jest własnością PKP. W związku z czym konieczne jest uzyskanie zgody właściciela na zainstalowanie oświetlenia miejskiego. W chwili obecnej trudno powiedzieć czy istnieje techniczna możliwość wykonania oświetlenia i w jakim czasie – wyjaśnia rzecznik Prezydenta Miasta Gliwice, Marek Jarzębowski.

Kwestia nieoświetlonego przejazdu pod wiaduktem między ulicami Przemysłową/Kasztanową i Nad Torami pozostaje zatem otwarta.

Żaneta Mrozek-Siewierska
fot. ŁG/24gliwice.pl