„Święty Mikołaj” nie zjawił się u dzieci 6 grudnia. Podobno został pobity i kontakt się urwał

Gliwiczanka postanowiła zrobić niespodziankę dwójce swoich małych dzieci. Do jej pociech miał przyjść Mikołaj zamówiony przez internet. Niestety, nie przyszedł, choć za wizytę wziął wcześniej pieniądze – informuje gliwicka policja.

Przed świętami na portalach internetowych można znaleźć ogłoszenia wynajmu „świętego Mikołaja”. Chcąc zrobić niespodziankę dzieciom, pewna gliwiczanka zamówiła taką usługę u jednego z oferentów. Mężczyzna miał pojawić się w jej domu 6 grudnia i wręczyć maluchom zakupione przez rodziców prezenty.

Zamawiająca miała tylko wpłacić wcześniej za usługę zaliczkę – kobieta uiściła jednak całą kwotę z góry. To był błąd, bo… Mikołaj się nie pojawił. Zrobił przykrość dzieciom i przywłaszczył sobie pieniądze rodziców.


[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Kilka minut przed umówionym spotkaniem mężczyzna poinformował SMS-em, że wizytę odwołuje, bowiem… został pobity.[/perfectpullquote]

Od tamtej pory gliwiczanka usiłowała skontaktować się z nim w sprawie zwrotu pieniędzy – bezskutecznie. „Mikołaj” przestał odpowiadać. Sprawą zajmują się teraz policjanci z I komisariatu.

(żms)/KMP Gliwice