Trzej policjanci z Gliwic stanęli przed sądem. Są oskarżeni o pobicie nastolatka

Policjanci z gliwickiego garnizonu zostali oskarżeni o pobicie 17-latka. Jak zeznał poszkodowany, policjanci bili go w radiowozie i poza pojazdem.

Do sytuacji miało w nocy, na początku lutego 2016 roku, gdy 17-latek wracał do domu z imprezy.
– Zatrzymał mnie radiowóz. Przeszedłem na czerwonym świetle obok pasów. Myślałem, że o to się czepili. Nie uciekałem, przecież nic nie zrobiłem. Zaciągnęli mnie do radiowozu i na wstępie poczułem cios w oko. Wozili mnie po Gliwicach i cały czas bili w tym radiowozie. Byli bardzo brutalni – wspomina Aleksander w rozmowie z reporterem TVN24.

W pierwszej połowie stycznia przed Sądem Rejonowym w Gliwicach rozpoczął się proces przeciwko 3 funkcjonariuszom – Mateuszowi C., Tomaszowi O. i Piotrowi S. oskarżonym o przekroczenie uprawnień i naruszenie nietykalności cielesnej.


[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany przez Prokuraturę Okręgową w Gliwicach w czerwcu ubiegłego roku.[/perfectpullquote]

– Oskarżonym zarzucono, że w dniu 7 lutego 2016 roku w Gliwicach, działając wspólnie i w porozumieniu, przekroczyli swoje uprawnienia jako funkcjonariusze Komisariatu III Policji w Gliwicach w ten sposób, że po uprzednim poleceniu małoletniemu Aleksandrowi P. zajęcia miejsca w radiowozie, pomimo jego wylegitymowania i potwierdzenia tożsamości, nadal przewozili pokrzywdzonego w pojeździe, nadto podczas jazdy i po opuszczeniu pojazdu pobili pokrzywdzonego poprzez uderzanie go rękami i kopanie po ciele, czym naruszyli jego nietykalność cielesną – mówi Joanna Smorczewska, rzeczniczka prasowa gliwickiej prokuratury. Są to przestępstwa z art. 231 § 1 k.k. i art. 217 § 1 k.k. przy zastosowaniu art. 11 § 2 k.k.

Żaden z funkcjonariuszy nie przyznał się do zarzucanego czynu. Materiał dowodowy oparty jest na zeznaniach pokrzywdzonego i świadków, opiniach biegłych, zapisach monitoringu, wynikach przeprowadzonych oględzin. Podejrzanym grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(żms)/Prokuratura Okręgowa w Gliwicach