„Tykające bomby” na terenie Gliwic. Mamy trzy nielegalne składowiska odpadów, w tym te z chemikaliami

fot. 24GLIWICE /ŻMS

Niezidentyfikowane chemikalia w magazynie stojącym pośrodku osiedla domków jednorodzinnych czy 45 ton nielegalnych odpadów z Włoch – to zawartość tylko niektórych nielegalnych składowisk odpadów na terenie Gliwic.

 
Sprawa jest poważna w kontekście ostatnich podpaleń i pożarów na terenie kraju. Z danych przekazanych nam przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, wynika, że w mieście znajdują się trzy (rozpoznane) nielegalne składowiska odpadów. To dużo, bo w skali województwa tyko w Częstochowie i Zawierciu jest ich więcej (po cztery).

– Miejsca te są niejednokrotnie niezabezpieczone przed dostępem osób trzecich. Możliwe jest niecelowe uszkodzenie pojemników, w których odpady się znajdują, zaprószenie ognia, może to doprowadzić do poważnych konsekwencji. Często są to odpady niebezpieczne, kontakt z którymi może być zagrożeniem dla zdrowia

– informuje WIOŚ.

Z tego też powodu inspektorzy proszą, by unikać podawania dokładnych lokalizacji składowisk. W Gliwicach jednak już o większości dobrze wiemy – ich ujawnienie nastąpiło jeszcze przed 2020 rokiem. Każde objęte jest zainicjowanym przez gminę postępowaniem administracyjnym. Problemem są jednak przepisy, a właściwie ich nowelizacja z 2019 roku, która obciąża kosztami usuwania nielegalnych odpadów gminy, a więc pośrednio mieszkańców.

fot. 24GLIWICE /ŻMS

GDZIE W GLIWICACH WIOŚ ZLOKALIZOWAŁ NIELEGALNE SKŁADOWISKA?

Najbardziej „znane” składowisko znajduje się przy ul. Dojazdowej. Znajdują się tam paletopojemniki typu mauzer nielegalnie zmagazynowane w jednej z hal. Ich liczbę szacuje się na 865 pojemników z nieznaną cieczą. Sprawa w przestrzeni publicznej jest obecna od 2018 roku, kiedy policjanci z Gliwic i Krakowa „na gorącym uczynku” skontrolowali trzy zespoły ciężarówek, będących w trakcie rozładunku. Choć od tego czasu minęło 6 lat, sprawa jest w toku.

W 2021 roku o natychmiastowe działanie miasta apelowała prokuratura. Magistrat próbował z kolei zwracać się do posłów rządzącego wówczas PiS o interwencję w sprawie zmiany przepisów (przeczytaj –> Nielegalne składowisko odpadów zostanie zlikwidowane na koszt miasta. Zapłacą mieszkańcy).

Drugie nielegalne składowisko znajduje się przy ul. Cmentarnej. Według danych WIOŚ znajduje się tam 45 ton odpadów przetransportowanych z…. Włoch. Trzecie rozpoznane przez WIOŚ miejsce znajduje się przy ul. Kozielskiej, niedaleko Rezerwatu Dąbrowa. W magazynie zlokalizowanym w pobliżu domków jednorodzinnych znajdują się niezidentyfikowane chemikalia. Jak informuje WIOŚ odpadami wypełniony jest cały magazyn o powierzchni 234m2.

WIOŚ: TO GMINA WYDAJE DECYZJE, NIK: SAMORZĄDY NIE MAJĄ ŚRODKÓW

Każde z powyższych miejsc jest WIOŚ dobrze znane i w każdym inspekcja prowadziła postępowanie. Gdy pytamy o powody tak długotrwałych działań (od ujawnienia każdego z gliwickich składowisk minęło 5 lat) WIOŚ jasno wskazuje na kompetencje gminy.

– Zgodnie z przepisami Ustawy o odpadach to gmina wydaje decyzje, nakazujące wywiezienie nielegalnie zmagazynowanych odpadów a w przypadku, gdy zobowiązany nie wykona takiej decyzji, gmina realizuje tzw. wykonanie zastępcze (następnie dochodząc od zobowiązanego kosztów w odrębnym postępowaniu). WIOŚ nie posiada kompetencji ustawowych do podejmowania działań w zakresie usunięcia odpadów – informuje jednostka.

fot. 24GLIWICE /ŻMS

W kontrze do stanowiska WIOŚ stoją wnioski z raportu NIK z 2023 roku. Wynika z niego, że ilość składowisk niebezpiecznych substancji stale rośnie, a samorządy nie mają środków na to, żeby takie odpady bezpiecznie utylizować. Mowa o miliardach złotych, które przerzucane są na gminne budżety, choć zadanie powinno być – jak się wydaje – finansowane z budżetu centralnego.

Wydarzenia z ostatnich tygodni (w tym podpalenie chemikaliów w Siemianowicach Śląskich) sprawiły, że temat mocniej zainteresował polityków. W ubiegłym tygodniu doszło m.in. do spotkania wojewody śląskiego Marka Wójcika z inspektorami WIOŚ i Wojewódzką Radą Dialogu Społecznego. O ile politycy zapewniają o potrzebie rozwiązania problemów, konkretów na razie brak. W przygotowaniu są zmiany prawne, które mają ułatwić zapobieganie powstawaniu nielegalnych składowisk odpadów, jak i pomóc w ściganiu przestępców składujących odpady. Prace trwają, a propozycje zmian powinny być gotowe jesienią.

Michał Szewczyk

28 komentarzy
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze