Wikary oskarżony o gwałt trafił do aresztu. Kuria: „Pragniemy wyrazić nasz głęboki smutek i żal”

fot. poglądowe px

Na polecenie prokuratury gliwicka policja zatrzymała księdza Andrzeja N. pod zarzutem gwałtu oraz innych przestępstw seksualnych. 38-letni duchowny był wikarym w kościołach m.in. w Gliwicach i Tarnowskich Górach.

Prokuratura Rejonowa Częstochowa Północ prowadzi w tej sprawie śledztwo z zawiadomienia przedstawiciela Kurii diecezjalnej w Gliwicach, które wpłynęło do prokuratury na początku sierpnia (2019 roku, red.). Przedstawiono temu mężczyźnie zarzut, że w okresie 2013-2019 popełnił przestępstwo z artykułu 198 kodeksu karnego i 197 par. 1 kodeksu karnego, polegające na wielokrotnym doprowadzeniu tej kobiety do obcowania płciowego przy wykorzystaniu jej bezradności wynikającej z jej stanu psychicznego, a nadto także zarzut obejmujący jedno zdarzenie polegające na doprowadzeniu tej kobiety przy użyciu przemocy do odbycia stosunku – przekazał prokurator Piotr Wróblewski z Prokuratury w Częstochowie.

Do kontaktów intymnych z pokrzywdzoną miało dochodzić w różnych miejscowościach na terenie województwa śląskiego, w tym w Częstochowie, Olsztynie oraz Tarnowskich Górach. W momencie, kiedy wykorzystywanie się rozpoczęło, ofiara miała 26 lat, obecnie ma 33 lata. Jest mieszkanką Częstochowy.


Decyzją sądu ksiądz Andrzej N. został aresztowany na 3 miesiące. W związku z ujawnieniem sprawy przez media, gliwicka Kuria wydała w środę krótkie oświadczenie.

Pragniemy wyrazić nasz głęboki smutek i żal w związku z wydarzeniami, które dotyczą kapłana naszej diecezji. Delegat Biskupa Gliwickiego, zgodnie z obowiązującymi w naszym kraju przepisami, zgłosił sprawę, odpowiednim organom państwowym – czytamy na stronie Kurii.

Ze strony diecezji została wszczęta procedura wyjaśniająca, a także udzielono niezbędnej pomoc. Liczymy na to, że przy współpracy z organami państwowymi uda się wyjaśnić wszystkie okoliczności tej sprawy, a także deklarujemy z naszej strony całkowitą gotowość do współpracy – widnieje dalej w oświadczeniu.

Zatrzymany kapłan nie zaprzeczył znajomości z pokrzywdzoną, jednak do zarzucanych mu czynów się nie przyznaje. Grozi mu kara do 12 lat więzienia.

To nie pierwszy przypadek, kiedy ksiądz z diecezji gliwickiej został obwiniony o przestępstwo seksualne. W ubiegłym roku pisaliśmy o duchownym, który wysyłał nastoletnim uczniom erotyczne sms-y. Wymyślił też grę, w której przegrany otrzymywał klapsy w pośladki.

(żms)