Zaklinował tira pod wiaduktem, ale to był dopiero początek problemów kierowcy

sct. Google Street View

W nocy z poniedziałku na wtorek zawodowy kierowca samochodów ciężarowych utracił wszystkie uprawnienia do kierowania pojazdami. Prawdopodobnie nie doszłoby do tego, gdyby mężczyzna przestrzegał znaków drogowych.

Gliwicka policja została powiadomiona o problemie drogowym, jaki powstał w wyniku zaklinowania się naczepy ciężarówki pod wiaduktem przy ul. Reymonta w Sośnicy. W wyniku tego zdarzenia nie został uszkodzony wiadukt, jednak zniszczeniu uległa naczepa samochodu ciężarowego.

Około godziny 3.00 kierowca ciężarówki na poznańskich numerach rejestracyjnych, nie zważając na znaki, postanowił przejechać pod wiaduktem, mimo że jego pojazd był wyższy niż prześwit budowli drogowej

– opisuje sytuację nadkomisarz Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Przybyli na miejsce policjanci poczuli od poznańskiego kierowcy woń alkoholu. Badania trzeźwości potwierdziły przypuszczenia: 57-latek miał w organizmie ponad promil. W tej sytuacji zatrzymano mu prawo jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, C1, C, D1, D, BE, C1E, CE, DE, DE, T.

Powiadomiono właściciela firmy transportowej, który przysłał na miejsce innego kierowcę. Pojazd został usunięty, a droga odblokowana. Postępowanie prowadzi V Komisariat Policji w Gliwicach.