Zauważył dziwne zachowanie kierującego, zdecydował się działać. Przeczucie go nie myliło

Świadek ujął podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który przyjechał do sklepu w Rudzińcu swoim samochodem, a po chwili zamierzał odjechać. Mieszkaniec powiatu zadzwonił pod numer alarmowy, wezwał policję, po czym przekazał jej zatrzymanego.

Badanie stanu trzeźwości kierowcy wykazało, że był on pijany.

Do zdarzenia doszło we wtorek w godzinach południowych w Rudzińcu przy ul. Gliwickiej. 40-letni mieszkaniec gminy Toszek był świadkiem dziwnego zachowania kierowcy opla, który zaparkował przy jednym ze sklepów.


[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Podejrzewając, że mężczyzna może być pijany, obserwował go, a gdy ten próbował odjechać, uniemożliwiał mu dalszą jazdę. Ujął i wezwał patrol.[/perfectpullquote]

Zatrzymanym okazał się 58-latek, również mieszkaniec powiatu gliwickiego. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie prawie 2,5 promila alkoholu. Za jazdę „na podwójnym gazie” grozi mu teraz do dwóch lat za kratami. Stracił już prawo jazdy.

Czym jest ujęcie obywatelskie

Ujęcie obywatelskie to przywilej wynikający z treści art. 243. Kodeksu postępowania karnego. Sprawcę można ująć zarówno na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po jego popełnieniu. Następnie taką osobę należy niezwłocznie przekazać policji.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Policjanci apelują, aby reagować na niebezpiecznie zachowanie innych uczestników ruchu drogowego.[/perfectpullquote]

– Zadbajmy o bezpieczeństwo swoje i innych. Każdy, nawet anonimowo, dzwoniąc pod numer 112, może powiadomić najbliższą jednostkę policji o niepokojącym zdarzeniu. Mundurowi sprawdzą wszystkie sygnały – zachęca podinspektor Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

– Świadek wczorajszego zdarzenia wykazał się wzorową obywatelską postawą. Tego się już nie dowiemy, ale, być może, dzięki jego czujności skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierującego nie zakończyło się czyjąś tragedią – podkreśla Słomski.

(żms)/KMP Gliwice