Pies typu amstaff rzucił się na jamnika i broniącego go właściciela. Opiekunka agresywnego zwierzęcia jest zaskoczona jego zachowaniem.
W ubiegłą niedzielę, na terenie Ośrodka Wypoczynkowego „Czechowice” wczasowicze zgłosili patrolowi straży miejskiej, że doszło do pogryzienia mężczyzny przez psa.
Jak informuje Straż Miejska, do zdarzenia doszło na terenie domków campingowych, gdzie mężczyzna próbując bronić własnego psa, jamnika, przed atakiem agresywnego zwierzęcia doznał licznych zadrapań i ukąszeń. Mężczyźnie oraz czworonogowi została udzielona pierwsza pomoc przedmedyczna.
Funkcjonariusze ustalili, że agresywne zwierzę wydostało się z campingu pod nieobecność jego właścicielki. Pies został wypuszczony przez jej dzieci, które pozostawiła na chwilę same. Ostatecznie amstaff został uspokojony i powstrzymany od dalszych ataków przez swojego opiekuna.
Właścicielka zwierzęcia była zaskoczona jego zachowaniem. Poinformowała strażników, że nigdy dotąd nie spotkała się z takim incydentem.
[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Pies na co dzień wychowuje się w domu z jej pociechami i dotychczas nie był agresywny. Posiada wymagane szczepienia.[/perfectpullquote]Na miejsce wezwano patrol policji, któremu przekazano wszelkie zebrane informacje. Funkcjonariusze IV komisariatu policji prowadzą teraz czynności w sprawie art. 77 kodeksu wykroczeń: Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.
(żms)/SM Gliwice


