Awantura po zwróceniu uwagi na głośne zachowanie i brak maseczek. Policjanci musieli użyć gazu

Dość nieoczekiwanie zakończyła się interwencja policji przy ulicy Sportowej w Gliwicach. Mundurowi musieli użyć środków przymusu bezpośredniego wobec pijanych mężczyzn. A zaczęło się od zwykłego zwrócenia im uwagi.

 
Do zdarzenia doszło w poniedziałek późnym popołudniem.

Dwaj dojrzali wiekiem, dodajmy – głośni, mężczyźni szli ulicą z butelką piwa, nie mieli zakrytych ust i nosa. Napomniani przez patrolujących rejon policjantów, zareagowali agresją słowną i wulgaryzmami. Tego typu sytuacja jest niedopuszczalna nie tylko wobec funkcjonariuszy, ale każdej innej osoby. Prowokacyjne i agresywne zachowanie musiało skończyć się zdecydowanym oraz przykrym dla śmiałków działaniem stróżów prawa – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Wczoraj około godziny 18.30 w rejonie ul. Sportowej w Gliwicach policjanci zatrzymali 48-latka i jego 39-letniego kompana, którzy, używając słów wulgarnych i obelżywych, znieważyli policjantów pełniących swoje obowiązki służbowe

– dodaje oficer prasowy.

Wobec wielkiej agresji mężczyzn mundurowi musieli użyć środków przymusu bezpośredniego – gazu służbowego, siły fizycznej i kajdanek. Po zatrzymaniu okazało się, że agresorzy byli nietrzeźwi – u obu alkomat wykazał znacznie ponad 2 promile alkoholu we krwi. Po wytrzeźwieniu zostaną przesłuchani jako sprawcy przestępstwa.

Za znieważenie policjanta grozi kara pozbawienia wolności do 1 roku.

(żms)/KMP Gliwice