Bezbramkowo z Lechem Poznań. Goście mieli przewagę, ale nie potrafili jej wykorzystać

W niedzielnym spotkaniu 18. kolejki Lotto Ekstraklasy Piast Gliwice zremisował przed własną publicznością z Lechem Poznań 0-0.

Pierwszą groźną akcję stworzyli sobie piłkarze gości. W 6. minucie Darko Jevtić próbował zaskoczyć Jakuba Szmatułę uderzeniem z dystansu, ale bramkarz Piasta poradził sobie z tym strzałem. Niebiesko-Czerwoni odpowiedzieli z rzutu wolnego, jednak Jasmin Burić nie miał problemów z obroną uderzenia Stojana Vranjesa.

W 27. minucie zza pola karnego uderzał Maciej Gajos, ale kapitan Lecha nie trafił w światło bramki. Chwilę później interweniować musiał Szmatuła. Golkiper miejscowych bardzo dobrze zareagował po strzale Jevticia i wybił piłkę na rzut rożny.


Na początku drugiej połowy przewagę mieli przyjezdni, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce i oddali więcej strzałów. Po żadnym z nich Jakub Szmatuła nie musiał interweniować, ponieważ były one niecelne. Najbliżej szczęścia był Jevtić, który w 66. minucie próbował uderzać z narożnika pola karnego.

Niebiesko-Czerwoni odpierali ataki Kolejorza i nie dopuszczali do większej liczby strzałów. Trener Waldemar Fornalik dokonał trzech zmian, a na boisku pojawili się Gerard Badia, Karol Angielski i Joel Valencia. Roszady przyniosły nieco ożywienia, ale zabrakło decydującego strzału.
W końcówce gliwiczanie mogli mówić o sporym szczęściu, ponieważ Maciej Makuszewski trafił w poprzeczkę po dośrodkowaniu z lewego skrzydła.

Spotkanie zostało rozegrane na Stadionie Miejskim w Gliwicach, mieszczącym się przy ulicy Okrzei 20. Na trybunach pojawiło się 4560 osób.

Biuro Prasowe
GKS Piast SA