Czołgi K2 będą powstawać w Bumarze Łabędy. “To właśnie tutaj dojdzie do transferu technologii”

– Jesteśmy w Gliwicach – miejscu, w którym będą powstawać spolonizowane czołgi K2. Miejsce to nie jest przypadkowe. Chcieliśmy pokazać, że budujemy przemysł zbrojeniowy w całej Polsce – mówił wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz w Bumarze Łabędy. Podpisano umowę, na podstawie której w Zakładach Mechanicznych wyprodukowanych zostanie 61 takich pojazdów.

Jak podkreśla Ministerstwo Obrony Narodowej, zawarta umowa to nie tylko zakup czołgów – to impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki. – Polscy żołnierze mówią jasno – to są wspaniałe czołgi. Nie ma większego uznania dla producenta niż opinia użytkownika. To także powód do naszej dumy, że Wojsko Polskie korzysta z tak dobrego sprzętu. Umowa dotyczy zakupu 180 czołgów i 81 wozów towarzyszących, w tym 31 wozów zabezpieczenia technicznego, 25 wozów inżynieryjnych i 25 mostów. To cały pakiet logistyczny: szkoleniowy, serwisowy, naprawczy – wszystko po to, by Wojsko Polskie zyskało nie tylko sprzęt, ale i kompetencje – podkreślał wicepremier podczas podpisania umowy na dostawę czołgów.

Uroczystość podpisania umowy odbyła się w piątek, 1 sierpnia, w Gliwicach. Uczestniczyli w niej Władysław Kosiniak – Kamysz wicepremier-minister obrony narodowej oraz Paweł Bejda sekretarz stanu w MON.

Wydarzenie poprzedzone było spotkaniem ministrów obrony Polski i Korei Południowej w Jednostce Wojskowej AGAT.

To właśnie tutaj, w BUMARZE Łabędy, dojdzie do transferu technologii. Polska zyska zdolność do produkcji czołgów. Spośród 180 czołgów objętych umową wykonawczą, 64 będą w spolonizowanej wersji – z czego 61 powstanie w Gliwicach z użyciem polskich komponentów. To efekt współpracy nie tylko BUMARU, ale całej Grupy PGZ. Nowe wersje będą bogatsze niż dotychczasowe, a produkcja ruszy już w przyszłym roku. W latach 2028–2030 planowana jest pełnoskalowa produkcja krajowa. BUMAR Łabędy jest gotowy na przyjęcie linii produkcyjnych i realizację wszystkich zdolności serwisowych i remontowych – we współpracy z Wojskiem Polskim. To wielka umowa. Mieliście państwo okazję zobaczyć księgę negocjacyjną liczącą ponad tysiąc stron – negocjowaną przez wiele miesięcy – zaznaczał po podpisaniu umowy szef MON.

Umowa została podpisana pomiędzy reprezentującą Skarb Państwa Agencją Uzbrojenia a koreańską spółką Hyundai Rotem Company. Jej przedmiotem jest dostawa 180 czołgów K2 w latach 2026-2030, spośród których 116, w dotychczasowej konfiguracji K2GF, zostanie dostarczonych w latach 2026-2027, a 64, w konfiguracji K2PL, w latach 2028-2030.

Produkcja 61 czołgów K2PL realizowana będzie w Zakładach Mechanicznych „Bumar-Łabędy” S.A., natomiast pierwsze trzy egzemplarze czołgów w konfiguracji K2PL zostaną wyprodukowane w Republice Korei i poddane testom w związku ze zmianami w konfiguracji w odniesieniu do K2GF.

Poza czołgami Siły Zbrojne RP otrzymają również szereg pojazdów towarzyszących na podwoziu K2. Do prac projektowych nad nimi zostaną włączone spółki Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w tym OBRUM Sp. z o.o. i Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy” S.A. Umowa zakłada pozyskanie 31 wozów zabezpieczenia technicznego, 25 wozów inżynieryjnych i 25 mostów towarzyszących. Ich dostawa przewidziana została na lata 2029-2031.

Umowa obejmuje swym zakresem również pakiety szkoleniowy i logistyczny oraz dostawę znacznego zapasu amunicji. W skład pakietu logistycznego wchodzi zapas części zamiennych, zestawy narzędzi specjalnych, wyposażenie testowe, narzędzia obsługowe i dokumentacja techniczna. Pakiet szkoleniowy obejmuje amunicję treningową, symulatory pokładowe ETS (Embedded Training System) oraz szkolenia instruktorów, załóg i personelu technicznego.

Umowa wykonawcza nr 2 zakłada także transfer technologii obejmujący ustanowienie w spółkach polskiego przemysłu obronnego potencjału produkcyjnego (montaż końcowy) oraz pozyskanie zdolności w zakresie pełnej obsługi i eksploatacji czołgów.

Hyundai Rotem Company (HRC) wyposaży Zakłady Mechaniczne „Bumar-Łabędy” w narzędzia i wyposażenie produkcyjne, w celu ustanowienia linii montażowej czołgu K2PL i pojazdów towarzyszących.

– Przywracamy produkcję pancerną do Gliwic, do BUMAR-Łabędy. Tu zawsze była stolica pancerniaków – i stawiamy na nogi to, co wcześniej było postawione na głowie. To jest nasz wspólny sukces – a tak naprawdę sukces związany z bezpieczeństwem całej Polski. Różni malkontenci mówili: „Za długo trwają te negocjacje”. A to jest najlepiej wynegocjowany kontrakt, jak tylko można było. I chcę za to bardzo serdecznie podziękować – zarówno stronie polskiej, jak i stronie koreańskiej. To nasze wspólne działanie i nasza wspólna odpowiedzialność za bezpieczeństwo Polski, ale też za bezpieczeństwo Korei. Nie tylko militarne, ale również ekonomiczne. (…) Przepływ technologii jest faktem. Przypominam – koszt zakupu czołgu to zaledwie 1/3 jego cyklu życia. Pozostałe 2/3 to eksploatacja, modernizacja, serwis. I właśnie to zyskujemy – nie tylko możliwości produkcyjne, ale także serwisowe – zaznaczył z kolei wiceminister P. Bejda.

***
Czołgi w konfiguracji K2PL, w stosunku do pierwotnej konfiguracji, zostaną wyposażone w dodatkową ochronę w postaci: Aktywnego Systemu Ochrony Pojazdu, systemu antydronowego oraz dodatkowego opancerzenia. Ponadto czołgi K2PL zostaną zmodyfikowane w oparciu o wnioski z dotychczasowej eksploatacji czołgów K2GF.

(żms)/MON.gov.pl
Fot. Krzysztof Niedziela/MON

Subskrybuj powiadomienia
Powiadom o
25 Komentarze
 najwyżej ocenione
od najnowszych    chronologicznie 
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze