Dzwonił, wysyłał SMS-y, śledził i nachodził w miejscu pracy. 30-latka zgłosiła sprawę policji

40-letni stalker od pewnego czasu uporczywie nękał młodszą mieszkankę Gliwic. Wielokrotnie dzwonił, wysyłał SMS-y, nachodził w miejscu pracy i śledził. Wreszcie kobieta złożyła zawiadomienie, a sprawa trafiła do prokuratury.

 
Stalking dopiero od kilkunastu lat jest przedmiotem policyjnych postępowań. Przestępstwo uporczywego nękania zostało wprowadzone do polskiego kodeksu karnego w roku 2011.

W sobotę na wniosek policjantów z V komisariatu prokurator Prokuratury Rejonowej Gliwice – Wschód zastosował wobec 40-latka środek zapobiegawczy w postaci dozoru policji połączony z zakazem kontaktowania i zbliżania się do pokrzywdzonej nękaniem kobiety. Stalker został zatrzymany przez śledczych po zawiadomieniu złożonym przez 30-letnią mieszkankę Gliwic – mówi podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.

Mężczyzna został uprzedzony, że za złamanie zakazów będzie mógł się spodziewać zmiany środka zapobiegawczego na tymczasowe aresztowanie.

Artykuł 190a par. 1 kodeksu karnego, określa — kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia, lub istotnie narusza jej prywatność, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.

(żms)/KMP Gliwice