G. Schetyna jasno wskazuje kogo Platforma poprze w Gliwicach. Koniec politycznego “pożaru”?

Wygląda na to, że jesteśmy świadkami końca krótkiego snu części sympatyków Platformy Obywatelskiej o kandydowaniu Marka Gzika na prezydenta Gliwic. Jego start w wyborach wydaje się już mało prawdopodobny.

W ostatnich dniach na politycznej giełdzie kandydatów do prezydentury pojawiło się dość niespodziewanie nazwisko Marka Gzika, profesora Politechniki Śląskiej, radnego wojewódzkiego Platformy Obywatelskiej. Już samo zasygnalizowanie chęci startu przy poparciu (lub bez) Koalicji Obywatelskiej musiało przerazić środowiska związane z Zygmuntem Frankiewiczem, wspierające jego byłego zastępcę – Adama Neumanna.
Cieszący się sporą popularnością Marek Gzik w oczywisty sposób mógłby odebrać część elektoratu faworytowi Zygmunta Frankiewicza.

Na reakcję nie trzeba było długo czekać.


Gasić polityczny „pożar” przyjechał osobiście przewodniczący PO, Grzegorz Schetyna, specjalnie ściągnięty na tę okazję do Gliwic.

Naprędce zorganizowana w sobotę konferencja prasowa nie pozostawia wątpliwości. Szefostwo Platformy Obywatelskiej stoi murem za kandydatem wyznaczonym przez Zygmunta Frankiewicza – Adamem Neumannem. Będzie też respektować tzw. pakt senatorski, zgodnie z którym KO nie powinna wystawiać w Gliwicach swoich kandydatów.

– Jestem tutaj dlatego, żeby powiedzieć, że wybory prezydenta Gliwic będą bardzo ważne, bo potwierdzą, że polityka prowadzona przez prezydenta Frankiewicza i jego współpracowników będzie miała dalszą dobrą kontynuację – chwalił Grzegorz Schetyna. – Chciałbym mieć wielką nadzieję i przekonanie, że będziemy w Gliwicach mogli kontynuować współpracę między ludźmi Platformy Obywatelskiej a samorządowcami, którzy będą kontynuować wielkie dzieło prezydenta Zygmunta Frankiewicza.

– Marta Golbik, Zygmunt Frankiewicz i Borys Budka to osoby, które dają gwarancję że razem, przy dobrej, otwartej współpracy z prezydentem – w co głęboko wierzę – Adamem Neumannem, będą mogły wspólnie otworzyć nowy etap rozwoju tego miasta – deklarował Schetyna.

Sama organizacja takiej konferencji może być jednak politycznie ryzykowana dla senatora Frankiewicza, który przez lata brzydził się „partyjniactwem” w samorządzie.

Tak mocne wsparcie ze strony kierownictwa PO może być niemiłą niespodzianką dla zwolenników byłego prezydenta, wierzących w jego deklarowaną bezpartyjność.

Co na to wszystko sam zainteresowany, Marek Gzik? Z własnych źródeł wiemy, że po długiej rozmowie z Grzegorzem Schetyną, wycofuje się z pomysłu kandydowania. W oficjalnym oświadczeniu, nie deklaruje tego wprost, ale jednoznacznie zaprzecza, żeby myślał o wiceprezydenturze.

„Liczę na to że – dzięki wsparciu władz Platformy Obywatelskiej – jesteśmy w stanie zaproponować gliwiczankom i gliwiczanom nową jakość w budowaniu miasta. Bardzo serdecznie dziękuję Państwu za liczne wyrazy wsparcia. Są one potrzebne, bo póki nie ma konkretu, wiele się może zdarzyć. Deklaruję jednak, że nie interesuje mnie stanowisko wiceprezydenta, ale zrealizowanie konkretnych (…) działań. Chcę wzmocnienia potencjału miasta i pracy z fachowcami, którzy są tego gwarantem. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu – po spotkaniu z Adamem Neumannem i radnymi PO – przekażę Państwu dobre wiadomości”

Przypomnijmy, do tej pory start w wyborach zapowiedzieli m.in. wspierany przez Zygmunta Frankiewicza Adam Neumann, wieloletni były radny Kajetan Gornig oraz były radny i poseł SLD Marek Widuch. Prawie pewna jest również kandydatura pełniącego obowiązki prezydenta Gliwic Janusza Moszyńskiego – dawnego wiceprezydenta i bliskiego współpracownika Zygmunta Frankiewicza.

(mf)