– W opiniach ekspertów meandrowanie jest najskuteczniejszą metodą spowalniania ruchu. Nie znaczy to oczywiście, że ono się podoba mieszkańcom, bo to są dwie różne rzeczy – mówiła prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka podczas ostatniej sesji Rady Miasta.
– Generalnie mieszkańcy Śródmieścia są bardzo zadowoleni z faktu, że zwolnił ruch na Zwycięstwa – twierdzi prezydent, jednocześnie zauważa, że “gliwiczanie są mocno konserwatywni w swoim podejściu do ruchu miejskiego i bardzo sobie cenią jazdę samochodem, niestety cenią bardzo szybką jazdę samochodem”.
Zygzak zostaje? – pyta radny
Meandrowanie, które z założenia ma spowolnić ruch na Zwycięstwa, wśród kierowców budzi mieszane odczucia. Na te krytyczne opinie powołał się Marek Pszonak, o “zygzaki” pytał również Marcin Prokop. Prezydent ujawniła, jakie będą dalsze działania miasta po zakończonych konsultacjach.
– Zrobimy teraz tak: Zbieramy to wszystko, podsumowujemy i wtedy prototypowanie zmieniamy tak, jak wskazują na to ankiety, żeby zrobić wersję, za którą mieszkańcy optowali najczęściej. Znowu przez jakiś czas będziemy to prototypować, znowu będziemy zbierać dane. (…) Chciałabym, żebyśmy doszli do takiego momentu i żeby to było już w nieodległym czasie, w przyszłym roku, kiedy na bazie tych wszystkich zebranych doświadczeń zrobimy koncepcję naszymi siłami w naszym biurze urbanisty i na tej bazie zlecimy projekt – odpowiada prezydent.
Parklety zostaną na pewno
– Na pewno chcielibyśmy też, żeby pozostały parklety. Bardzo dobrze są odbierane przez mieszkańców. Choć teraz oczywiście nie jest to czas, kiedy ludzie siedzą przy ulicy, ale nam chodzi o to, żeby sprawdzić jak też one funkcjonują w tym ruchu drogowym. (…)Szczególnie młodym mieszkańcom bardzo się podoba, (…) parklety na pewno zostawimy – deklaruje Kuczyńska-Budka.
oprac. emef
fot/wideo 24GLIWICE/radni.info

