Kolejne platany nasadzono na placu przed dworcem PKP. Tym razem po drugiej stronie traktu prowadzącego na stację kolejową. Rośliny pojawiają się w miarę postępu prac budowlanych, które prowadzone są w ramach przebudowy dróg po południowej stronie dworca PKP.
Wykonawca oddając kolejny teren – w którym roboty już się zakończyły lub dobiegają końca – udostępnia je firmie realizującej nasadzenia tak, aby od razu można było zagospodarować zielenią.

Fot. ZDM Gliwice
– Nasadzone platany, podobnie jak wcześniejszych sześć drzew tego gatunku, będą rosły w gruncie – w modułach antykompresyjnych. Aktualnie przygotowywane jest miejsce pod posadowienie w ten sam sposób – następnych platanów, co prawdopodobnie będzie możliwe już w przyszłym tygodniu. Tym samym zakończy się nasada szpaleru drzew wzdłuż głównego traktu wiodącego na dworzec kolejowy – przekazuje Jadwiga Jagiełło-Stiborska, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich w Gliwicach.

Fot. ZDM Gliwice
Zarówno drzewa, jak i pozostałą roślinność w obrębie placu przed dworcem wspomagać będzie automatyczny system nawadniania.
(żms)/ZDM Gliwice
Jak by nie krzyki ludzi ze będzie betonowa to by nie zrobiono nic . Teraz wielce sadzenie drzew , super ze są sadzone ale one powinny być na planie jako pierwsze
Jak zwykle czepiasz się sam nie wiesz czego, proeuropejska opcja polityczna rządząca Gliwicami od wielu lat, przeprowadziła remont placu na najwyższym eurokołchozowym poziomie z wykorzystaniem materiałów spełniających najwyższe eurokołchozowe wymagania i normy a wygląd placu po remoncie reprezentuje najlepsze eurokołchozowe dizajnerskie trendy.
Gdyby nie zabetonowano wszystkiego wokół, nie trzebałoby automatycznych systemów nawadniania.
To taka gliwicka strategia. Wywołać problem, a potem szukać spodobu na jego rozwiązanie. Jedno i drugie za pieniądze podatników.
drzewa, to jest takie coś, co docelowo daje cień i tym samym obniża temperaturę , a te drzewopodobne kurduple nigdy takiej roli nie spełnią; wody tez to w gruncie nie zatrzyma, ech
Drzewo jako roślina – rośnie. Czy jest uformowane czy nie, są to te same procesy biochemiczne. Obniżenie temperatury wiąże się z wydzielaniem pary wodnej przez roślinę. To zależy od warunków otoczenia.
Im większa i gęściejsza korona, tym większy efekt. Im będzie większe, tym bardziej będzie efektywne. Jak sadzą, to dobrze.
Nie rozumiem dlaczego przyjęto koncepcję wielu wąskich ciągów pieszych, a nie powrócono do zagospodarowania zbliżonego do tego z lat 1920-196x, czyli oryginalnego, z większymi połaciami trawników i drzewami, lepiej akumulującego wodę i stabilizującego temperaturę.
„…czyli oryginalnego, z większymi połaciami trawników i drzewami” – bo więcej trawy i drzew, to więcej koszenia i zamiatania liści, czyli więcej pracy dla MZUK-u – pracy za słabą kasę. Od dzisiaj mieszkasz w Gliwicach ? Nie wiesz że pracownicy gliwickich spółek miejskich mają alergię na pracę ?
Co innego gdyby chodziło o wycięcie dorodnych zdrowych drzew które można sprzedać za grubą kasę. Do tego to byliby pierwsi.
A jak już trzeba kosić, to golą do zera kosami spalinowymi nawet tam, gdzie spokojnie można wjechać kosiarką. Golenie najchętniej odbywa się w największe upały, żeby resztki trawy wyschły, dzięki czemu do końca sezonu jest spokój z robotą, A ile paliwa się przy tym zaoszczędzi!
Drzewo to za dużo powiedziane.
Drzewa powinny rosnąć w lesie albo w parku. To jest plac dla podróżnych wychodzących lub wchodzących do budynku dworca i taka jest jego funkcja. Ale w głowach lewackich tumanów jest tylko ekologia, UE, drzewa i rowery.
*uper pomysł tylko dlaczego skoro w Gliwicach jest palmiarnia ZDM nie nasadzi plastikowych palm takich jak jest w Warszawie tylko żywe drzewa,których system korzeniowy z każdym rokiem będzie zwiększał zagrożenie dla podziemnej infrastruktury