Kto z Gliwic na posła, kto na senatora? Pierwsze przecieki, sporo niespodzianek

Ruszyła giełda nazwisk chętnych do walki o mandat posła lub senatora w jesiennych wyborach parlamentarnych.

Na listy trafi co najmniej kilkanaście osób związanych z Gliwicami. Do podziału jest dziewięć mandatów.

BUDKA ROZDAJE KARTY


Większość partii dopiero tworzy listy wyborcze i unika oficjalnych informacji o kandydatach. W otwarte karty zagrała na razie tylko Platforma Obywatelska. W okręgu gliwickim (Gliwice, Zabrze, Bytom, powiat gliwicki i tarnogórski) „jedynką” będzie lider PO w Gliwicach, minister sprawiedliwości Borys Budka. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami z sejmem żegnają się dotychczasowi „etatowcy” Andrzej Gałażewski i Jan Kaźmierczak. Jak mówią w PO, mocna pozycja Budki pozwoliła wprowadzić mu na listy swoich ludzi. Z piątką wystartuje była radna Joanna Karweta, a z siódemką reprezentant młodzieżówki PO Marek Wiaderny. Przed nimi trudne, by nie powiedzieć niemożliwe zadanie, pokonania będących wyżej na liście i bardziej rozpoznawalnych Jacka Brzezinki i Krystyny Szumilas.

Platforma roszad dokona także w Senacie. O mandat ma powalczyć były przewodniczący Rady Miasta Zbigniew Wygoda. Nieoficjalnie mówi się, że ostatniego słowa nie powiedziała obecna senator PO Maria Pańczyk-Pozdziej. Możliwe, że doświadczona polityk, zdecyduje się na samodzielny start.

PiS STAWIA NA SAMORZĄDOWCÓW

Możliwe, że najbliższe wybory mocno przewietrzą ławy radnych miejskich Prawa i Sprawiedliwości. Wśród potencjalnych kandydatów pojawiają się nazwiska trzech obecnych rajców. Co ciekawe, nie ma wśród nich lidera gliwickiego PiS Jarosława Wieczorka. Jest za to Jarosław Gonciarz, Zdzisław Goliszewski i Bartłomiej Kowalski. Dwaj pierwsi uchodzą za faworytów. Najmłodszy Kowalski, być może będzie musiał ustąpić miejsca kobietom. Wśród nich wymienia się m.in. startującą w zeszłym roku do Rady Miasta Elżbietę Kogowską.

W wyborach do Senatu Zbigniewowi Wygodzie rękawicę rzuci profesor Krystian Probierz. To pracownik naukowy zajmujący się przede wszystkim górnictwem. Wykłada na Politechnice Śląskiej.

LEWICA Z WIDUCHEM CZY BEZ?

W ostatnich dniach dopinana na ostatni guzik jest współpraca kilku ugrupowań lewicowych, które wystartują najprawdopodobniej pod szyldem Zjednoczonej Lewicy. Z Gliwic na tej liście powinien znaleźć się obecny poseł Marek Stolarski (obecnie SLD, do sejmu wchodził z listy Ruchu Palikota) oraz Iwona Ernst-Tworek. Niewiadomą jest start głównego polityka Sojuszu w Gliwicach – Marka Widucha. Po przegranej w zeszłorocznych wyborach, Widuch, skoncentrował się na działalności w Parku Śląskim, gdzie obecnie (po odejściu Arkadiusza Godlewskiego) pełni obowiązki prezesa.

KOLEJKA CHĘTNYCH DO KUKIZA

Świeża, bo nieskażona jeszcze żadnymi wyborami, ale przez to być może najostrzejsza rywalizacja toczy się o miejsce na listach Pawła Kukiza. Tutaj swój akces złożył najmłodszy gliwicki radny Patryk Hodura. Co ciekawe, nazwisko Hodury (w atmosferze skandalu pożegnał się w zeszłym roku z Platformą Obywatelską), widnieje wśród osób, które wsparły finansowo tegoroczną kampanię prezydencką Janusza Korwina-Mikke (10 tysięcy złotych). Jak mówią osoby blisko związane z Kukizem, w samym ugrupowaniu Hodura nie ma jednak mocnych notowań, a na jego miejsce czeka wielu chętnych. Wśród nich spore szanse ma m.in. związany do niedawna z Polską Razem Jarosława Gowina – radca prawny Paweł Strumiński i próbujący swych sił w ostatnich wyborach samorządowych Paweł Kobyliński (Koalicja dla Gliwic Zygmunta Frankiewicza). Walkę o Wiejską z list Kukiza mało dyskretnie prowadzi autor jednej z najpopularniejszych gliwickich stron na facebooku, Marek Morawiak.

Oprócz Ruchu Kukiza, nowym graczem na polskiej scenie politycznej może zostać NowoczesnaPL Ryszarda Petru. W gliwickim okręgu „jedynką” będzie ekonomistka Marta Golbik.

PREZYDENT (NA RAZIE) NIEZAANGAŻOWANY

Jedną z ostatnich niewiadomych w gliwickiej układance jest nazwisko głównego rozgrywającego w mieście, Zygmunta Frankiewicza. Prezydent nie ukrywa swojego poparcia dla idei jednomandatowych okręgów wyborczych, ale jak przekonuje jego rzecznik, Marek Jarzębowski, na razie nie ma mowy o aktywnym włączeniu się do politycznej rozgrywki. W ostatnich latach Frankiewicz wspierał m.in. inicjatywę „Obywatele do Senatu” (kandydatura Marka Goliszewskiego) i Polska XXI.

Wybory parlamentarne odbędą się 25 października.
Michał Szewczyk