Łącznik pieszy pomiędzy ul. Łużycką i Pszczyńską został poszerzony i przebudowany. Zniknęły bariery architektoniczne w postaci schodów, miejsce to stało się bardziej estetyczne, działa oświetlenie, są ławki, na których można wygodnie odpocząć.
Gdy odwiedzaliśmy to miejsce jeszcze przed całkowitym zakończeniem prac, pojawili się i tu, wszędobylscy amatorzy spożywania trunków pod chmurką. Oby tylko nie zawłaszczyli alejki zupełnie, nie po to przecież wykonano tam remont (w komentarzach w mediach społecznościowych już pojawiło się określenie, że siedziska zamontowane w tym miejscu to „ławeczka dla meneli”).
Chodnik za pół miliona złotych
Prace na łączniku pieszym między ulicami Pszczyńską a Łużycką pochłonęły niemal 506 tys. zł. W ramach zadania oprócz wykonania nowej nawierzchni poszerzonego chodnika, ustawiono ławki, na których można odpocząć i elementy małej architektury nawiązujące wyglądem do tych przy dawnej stacji kolei wąskotorowej przy ul. Pszczyńskiej. Inwestycję zrealizowało miasto we współpracy z Politechniką Śląską.
– Odnowiony łącznik jest estetyczny i bardziej praktyczny, niż przed modernizacją. W ramach prac Politechnika Śląska, do której należy fragment chodnika biegnący wzdłuż stołówki studenckiej, zleciła wyrównanie jego poziomu, z kolei Wydział Usług Komunalnych Urzędu Miejskiego w Gliwicach zadbał o resztę zadań na dalszym odcinku do ul. Pszczyńskiej: poszerzenie chodnika, likwidację schodów, wykonanie podjazdu i przystosowanie terenu do potrzeb osób niepełnosprawnych – czytamy w komunikacie na stronie magistratu.
Zamontowano ławki, w tym jedną z oparciem, zintegrowaną z donicami, w których nasadzono ozdobne trawy. Ustawiono też stojaki rowerowe, wybudowano oświetlenie, a wzdłuż chodnika nasadzono byliny, które będą zdobiły teren przez większą część roku
– kontynuuje magistrat.
Niestety nie dało się poprowadzić tamtędy ciągu pieszo-rowerowego, choć przed remontem był to popularny wśród rowerzystów skrót. Jeszcze w lutym, gdy ogłoszono przetarg na to zadanie Gliwicka Rada Rowerowa (obecnie jest to stowarzyszenie Rowerowe Gliwice) informowała, że takiego rozwiązania nie przewiduje Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego.
(żms), UM Gliwice (mf)
fot. UM Gliwice, 24gliwice.pl/ŻMS
A tak prezentował się ten chodnik w tym roku, jeszcze przed wykonaniem prac.
Po co instalujecie oświetlenie „ziemne” skoro jego żywot w Gliwicach jest krótszy niż muszek owocówek. Naprawdę słowo niegospodarność dzwoni pod czaszką na widok nowych, gdy człowiek się potyka o dawno już niedziałające na Barlickiego, na Pl. Krakowskim i wokół kościoła W. Św. chociażby. Jak długo one świeciły? Miesiąc, dwa?
Po co instalujecie wodotryski skoro żadne ze służb nie są w stanie utrzymać ich w należytym stanie dłużej niż do pierwszej awarii?
150 m chodnika bez wjazdu dla rowerów za ponad 500 tys. zł. Miasto wielkich wydarzeń.
I właśnie dlatego trzeba rozbudowywać strefę gospodarczą dla firm. Więcej magazynów i montowni, to więcej kasy na takie właśnie poważne udogodnienia dla mieszkańców.
Przecież jeździsz po mieście nie rowerem miejskim a na górskim rowerze więc wjazd po schodach nie powinien być dla ciebie problemem ?
Kilkadziesiąt lat i taki spektakularny sukces!
Normalnie szacunek
Będzie uroczyste otwarcie, jakieś występy gwiazd pudelka, balony, chociaż chór? Wycieczki z przewodnikiem?
To jakiś spacerniak raczej….
Czemu w nagłówku wśród wymienionych prac brakło: podcięto korzenie drzewom?
Sprawdź kto jest podpisany pod artykułem, potem zadawaj pytania. Niepotrzebnymi i głupimi pytaniami podważasz rzetelność dziennikarską.
Druga informacja mająca swoją historię jak budowa brakującego odcinka obwodnicy Daszyńskiego-Sowińskiego…… ale się w tym mieście dzieje, lawina informacji
Ile postawiono koszy na śmieci?
Menel to też obywatel najjaśniejszej a w demokracji jest tak samo ważny jak profesor z polibudy. Więc ławeczka też mu się należy.
Koszt tylko 500+ tysięcy, bo gdyby udało się terrowerystom wymusić rozścielenie tam wieloudogodnieniowej velo-alejo-ścieżkostrady, to wydatki z kasy miasta poszybowały by ku dziesiątkom milionów.
Weź inne ampułki na głowę bo skład obecnych bardzo ci szkodzi……darmowa porada
Aj-waj, i tym razem nic dla auteczka, ech, ale nic to, najważniejsze, że wróg przebrzydły też się smakiem obejść musi.