Biegiem w tunelu, na skróty przez DTŚ. Piesi ryzykują życie, policja apeluje o bariery

W sobotę doszło do tragicznego potrącenia na gliwickim odcinku DTŚ. Niestety, kolejne niebezpieczne zdarzenia w tym miejscu wydają się być tylko kwestią czasu.

Jak się okazuje, w okolicach ul. Jagiellońskiej oraz Franciszkańskiej piesi notorycznie skracają sobie drogę przechodząc przez DTŚ w miejscu niedozwolonym. Chcą w ten sposób dostać się ?na skróty? na znajdujące się po drugiej stronie ulice Wincentego Pola i Robotniczą. Administratorem drogi jest gliwicki Zarząd Dróg Miejskich, który twierdzi, że problem nie leży po stronie organizacji ruchu na trasie, ale bezmyślności pieszych:

– Drogowa Trasa Średnicowa została wybudowana zgodnie z obowiązującymi normami i przepisami. Zarząd Dróg Miejskich, jako zarządca drogi, nie ma wpływu na decyzje podejmowane przez osoby, które przechodzą w miejscu niedozwolonym. W kwietniu wystosowaliśmy pismo do policji z prośbą o skierowanie w to miejsce patroli policyjnych ? informuje Jadwiga Jagiełło-Stiborska z ZDM.


Policja potwierdza, że w okolicę wysyłanych jest więcej funkcjonariuszy, którzy wystawiają mandaty za przekraczanie jezdni w miejscu niedozwolonym. Wystosowano też pismo do Zarządu Dróg Miejskich z propozycją postawienia w tym miejscu specjalnych barier. Jednak zdaniem drogowców, pomysł ten mija się z celem.

– Rozwiązanie jakie zaproponowała policja, czyli ogrodzenie segmentowe stosuje się na autostradach, by od drogi odgrodzić zwierzynę. Uznaliśmy, że zastosowanie w tym konkretnym przypadku ogrodzenia segmentowego na betonowych ? drogowych barierach ochronnych, rozdzielających pasy ruchu nie jest ani bezpiecznym ani praktykowanym rozwiązaniem. Piesi mają zapewnione bezpieczne przejścia, jeśli jednak przechodzą w miejscu niedozwolonym robią to na własne ryzyko ? tłumaczy Jadwiga Jagiełło-Stiborska z ZDM.

Problem jest na tyle poważny, że ?alarm? podnieśli również sami kierowcy jeżdżący Drogową Trasą Średnicową. O swoich obawach piszą komentując informację o tragicznym wypadku na 24gliwice.pl:

– Przy wjeździe do Zabrza od strony Gliwic przed 7 rano często na DTŚ widzę przebiegające dzieci? Tak swoją drogą to przy budowie trasy zniszczono ciągi piesze i teraz te wszystkie przejścia aż prowokują do przechodzenia w niedozwolonym miejscu. Do tego nie pomyślano o rowerzystach. Pod tym względem DTŚ to porażka.
– Też widziałam bawiące się dzieci na tej skarpie. Kopały piłkę i wbiegały na średnicówkę, żeby ją złapać. Zawiadomiliśmy policję.
W sumie ja się dziwie, że takich wypadków nie ma więcej. Codziennie jadę całym gliwickim odcinkiem DTŚ – od DK88 do zjazdu na Sośnicę, i żeby nie przesadzić to co najmniej 2 razy w tygodniu przebiega mi przed maska pieszy.
– Moim zdaniem w za dużych odległościach są zrobione przejścia przez DTŚ? Co chwilę ktoś przechodzi na przełaj? Co nie zmienia faktu, że nie powinni na DTŚ znajdować się ludzie, a tym bardziej dzieci?

Niestety, bezmyślność pieszych jest rzeczywiście ogromna i choć największy problem jest właśnie w rejonie osiedla Baildona, do groźnych i niedopuszczalnych sytuacji dochodzi w wielu innych miejscach. Jednym z nich jest tunel w ciągu Drogowej Trasy Średnicowej, gdzie pomimo zakazu wciąż pojawiają się piesi. Podobnie jest na wiadukcie nad ul. Jana Śliwki.
Katarzyna Klimek