NFZ zalega z zapłatą należności wobec Szpitala Miejskiego nr 4 w Gliwicach w wysokości 23 mln złotych. Apel do rządu o podjęcie pilnych działań zamierzają wystosować gliwiccy radni. Przy takich problemach funduszu, w tle pojawiają się pytania o zdolność finansowania budowy nowego szpitala ze środków budżetu państwa.
Jak wynika z danych Wydziału Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miejskiego, Narodowy Fundusz Zdrowia nie zapłacił gliwickiej placówce za szereg świadczeń obejmujących leczenie gliwiczan. Wśród nich znajduje się m.in. chemioterapia w warunkach ambulatoryjnych, rehabilitacja lecznicza, leczenie szpitalne, ambulatoryjna opieka specjalistyczna.
– Szpital Miejski w Gliwicach Sp. z o.o, ma nierozliczone należności na łączną kwotę 23 027 451,22 zł , co powoduje problemy w funkcjonowaniu placówki
– czytamy w uzasadnieniu uchwały, którą w czwartek na sesji Rady Miasta będą podejmować radni. – Dla prawidłowej pracy szpitala niezbędne jest uregulowanie wyżej wskazanej kwoty. Szpital jest podstawowym szpitalem w Gliwicach, zapewniającym opiekę mieszkańcom miasta, a także w istotny sposób zaspokajającym potrzeby powiatu gliwickiego – piszą radni.
Pismo zostanie skierowane do Premiera oraz do Ministra Zdrowia. Pod projektem uchwały podpisali się przedstawiciele wszystkich klubów w Radzie Miasta, więc przyjęcie apelu jest bardzo prawdopodobne.
PUSTA KASA NFZ – CO Z PIENIĘDZMI NA NOWY SZPITAL?
Trudna sytuacja NFZ rodzi pytania o możliwości finansowe państwa na budowę szpitala uniwersyteckiego w Gliwicach. Na środki z tego źródła powołują się władze Gliwic. Mimo długotrwałego procesu na razie jednak miasto nie otrzymało żadnych gwarancji otrzymania finansowania.
– Skoro w kasie NFZ jest pusto to jak państwo ma budować szpital uniwersytecki? – pyta na facebooku, radny PiS Marcin Prokop.
– W całej Polsce sytuacja szpitali powiatowych jest bardzo trudna, a spowodowane jest to brakiem należytego finansowania wykonanych świadczeń zdrowotnych i ogromnymi wielomiliardowymi zaległościami NFZ wobec szpitali
– mówił na konferencji prasowej radny Adam Neumann, od niedawna jeden z liderów lokalnej Konfederacji. – W Gliwicach dodatkowym problemem jest zaprzestanie przez obecną Prezydent budowy nowego miejskiego szpitala i niespełnienie obietnicy wyborczej szybkiej budowy wielkiego szpitala uniwersyteckiego – dodawał były prezydent Gliwic.
Przypomnijmy, na ostatniej sesji Rady Miasta prezydent Katarzyna Kuczyńska-Budka przekonywała, że proces przygotowania do budowy nowego szpitala przy ul. Kujawskiej przebiega zgodnie z planem. Prezydent odrzuciła też apel senatora Zygmunta Frankiewicza, by jak najszybciej rozpocząć budowę mniejszego obiektu, ale sfinansowanego z budżetu miasta.
Liczba mieszkańców, dla których gliwicki szpital zabezpiecza świadczenia szacowana jest na ok. 300 tysięcy.
Michał Szewczyk



