Niszczą samochody, żeby… zrobić na złość. Połowa dewastacji to zasługa „życzliwych” sąsiadów

Wychodzisz rano na parking do samochodu, a tu przykra niespodzianka. Porysowany lakier, zniszczone lusterka, przebite opony…

Policyjne ustalenia dowodzą, że to nie tylko wynik działań chuliganów. Okazuje się, że ponad 50 procent uszkodzeń powstaje w skutek zwykłej sąsiedzkiej zawiści.
[pullquote align=”left” cite=”” link=”” color=”#ff8d8d” class=”” size=””]Tego typu zgłoszenia policja odnotowuje codziennie.[/pullquote]

W ubiegłym roku w sumie było ich ponad 250. Sprawcami są osoby wyczekujące odpowiedniej chwili, by dokuczyć nielubianym sąsiadom. Dobrze znają ich zwyczaje, działają, gdy mają pewność, że nikt nie widzi. Celem destrukcyjnych działań padają najczęściej powłoki lakiernicze, opony i szyby.

W poniedziałek do policyjnego aresztu trafił 39-latek, który na ul. Ossowskiego celowo porysował lakier oraz zerwał lusterka w samochodzie Opel Astra. Spowodował straty na kwotę przekraczającą tysiąc złotych. Postępowanie prowadzi III KP w Gliwicach.
W tym samym czasie, w II komisariacie, zgłoszono, że nieznana osoba umyślnie porysowała zaparkowaną przy ul. Dworskiej Dacię Duster. Straty właściciela to 3 tys. zł. Policjanci wszczęli w tej sprawie dochodzenie, szukają sprawcy.
Z kolei dzień wcześniej na ul. Modrzejewskiej wpadł 21-latek, który skakał i kopał po karoserii zaparkowanego Audi. (KMP)


[pullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”#ff8d8d” class=”” size=””]Co na ten temat mówi kodeks karny:[/pullquote]

art. 288 kk: zniszczenie rzeczy
§ 1. Kto cudzą rzecz niszczy, uszkadza lub czyni niezdatną do użytku,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1. lub 2. następuje na wniosek pokrzywdzonego.