Pomnik Powstań Polskich zasługuje na lepszą lokalizację niż ta w sąsiedztwie skateparku czy pojawiającego się w tym miejscu cyrku. Usytuowanie monumentu na placu Krakowskim od początku budziło kontrowersje. I słusznie, bo decyzja o tej lokalizacji była zwyczajnie fatalna.
Warto już na samym początku wyraźnie zaznaczyć, żeby uniknąć nieporozumień. Chodzi o wybór lepszej lokalizacji, licującej z powagą pomnika i szacunkiem dla powstań, które upamiętnia, a nie o jego usunięcie.
Przypomnijmy, z inicjatywą budowy kilka lat temu wystąpiło Stowarzyszenie Pamięci Armii Krajowej Oddział Gliwice. SPAK zwrócił się do magistratu z prośbą o wskazanie miejsca, gdzie będą mogły odbywać się uroczystości związane z historią Polski. Pomnik miał być punktem, wokół którego takie zgromadzenia będą się koncentrować. Uchwałę o jego lokalizacji podjęli gliwiccy radni w 2017 roku – wówczas miał on znajdować się bliżej ulicy Wrocławskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie środkowego wejścia na plac Krakowski. W 2018 roku pod obrady wniesiono propozycję postawienia go w miejscu rozebranej sceny i tam właśnie stoi.
Plac Krakowski od początku był jednak złym wyborem. To miejsce od lat kojarzone jest z rozrywką, miejskimi imprezami czy handlem. To tutaj pojawia się np. miasteczko foodtrucków czy cyrk. Taki charakter miejsca, ugruntowany od wielu lat, nie licuje z powagą pomnika.
Kto ma wątpliwości, niech spojrzy na to zdjęcie. Cyrk, dosłownie i w przenośni:
Miasto w lipcu 2024: Trwają rozmowy
Wydawało się, że idei przeniesienia pomnika przychylne są również obecne władze miasta.
– To jest miejsce, które można by wykorzystać dla gliwiczan w lepszy sposób, mamy propozycje, trwają rozmowy z tym komitetem – mówiła o placu Krakowskim prezydent Gliwic Katarzyna Kuczyńska-Budka podczas spotkania z dziennikarzami w lipcu 2024 roku.
Od tego czasu w temacie zapadła zupełna cisza.
Plac Piłsudskiego najbardziej oczywisty
Zastanówmy się więc, gdzie pomnik mógłby stanąć, gdyby miasto uznało, że nie da się pogodzić dotychczasowej i przyszłej funkcji placu Krakowskiego z charakterem i powagą pomnika Powstań Polskich.
Przede wszystkim plac Marszałka Józefa Piłsudskiego. Miejsce wydaje się wręcz czekać na monument. Na skraju placu na okrągłym podwyższeniu przed wojną stał zaginiony w niewyjaśnionych do dzisiaj okolicznościach pomnik giganta, częściej nazywany pomnikiem robotnika. Po wojnie pojawił się tam niesławny pomnik wdzięczności z czerwoną gwiazdą. Monument zniknął wraz z PRL-em, a miejsce od tego czasu pozostaje puste.
A tak prezentowałby się tu pomnik Powstań Polskich:
I jeszcze widok od strony fontanny:
To miejsce spełnia wszystkie kryteria. Znajduje się w centrum Gliwic, jest dobrze wyeksponowane, tutaj pod pomnikiem marszałka najczęściej odbywają się oficjalne uroczystości patriotyczne.
A może na placu Piastów?
Mniej oczywisty wybór, ale to nie znaczy, że zły.
Plac Piastów to spory, płaski obszar, na którym brakuje tzw. dominanty. Na początku XX wieku stał tu pomnik Germanii (stąd przedwojenna nazwa placu Germaniaplatz).
Zalety lokalizacji: ścisłe centrum miasta, znakomite wyeksponowanie.
Być może rozpoczęcie dyskusji o godnej lokalizacji pomnika Powstań Polskich pomoże podjąć właściwą decyzję. Bez niepotrzebnych emocji, w duchu szacunku dla pamięci o ważnych wydarzeniach które powinny nas łączyć i zasługują na właściwe upamiętnienie.
emef