Pożar w restauracji Alahamora – Gildia Czarodziejów, która mieści się przy ulicy Zwycięstwa, miał miejsce w niedzielę, 26 października. Spłonęło niezwykłe wyposażenie tego lokalu. Postępowanie w sprawie przyczyn pojawienia się ognia prowadzi policja.
Lokal otwarto stosunkowo niedawno, bo około roku temu, a wstęp do wnętrza wymagał kupienia biletu, w ramach którego – w zależności od pakietu – oferowano możliwość wybrania elementu z menu. Restauracja miała specjalny wystrój nawiązujący do filmów z Harrym Potterem, więc klienci – jak opisywano to na łamach Nowin Gliwickich – wchodzili do świata pełnego czarodziejskich artefaktów, ruchomych obrazów i tajemniczych zakamarków. To jednak na razie będzie niedostępne.
Zgłoszenie o pojawieniu się ognia w restauracji przy ulicy Zwycięstwa wpłynęło do służb ratunkowych około godziny 5:30 w niedzielę, 26 października.
– Na miejsce natychmiast skierowano policyjny patrol oraz jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Ewakuowano 1 osobę – lokatorkę z mieszkania znajdującego się bezpośrednio nad lokalem. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał – informuje rzeczniczka gliwickiej komendy, nadkomisarz Marzena Szwed.
W działaniach uczestniczyły trzy zastępy PSP oraz dwa zastępy OSP. Pożarowi towarzyszyło silne zadymienie. Strażacy, którzy przybyli na miejsce zastali dym, który wydobywał się ze szczelin okiennych oraz kratek wentylacyjnych. Po siłowym wejściu do lokalu dokonali sprawdzenia pomieszczeń pod kątem przebywania tam osób i przystąpili do gaszenia ognia. Działania zakończono po godzinie 7:00 rano.
Jak informuje kpt. Damian Dudek, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP, spłonęło wyposażenie lokalu, piecyk (mogący stanowić element dekoracji), a także drzwi.
Straży pożarnej nieznane są przyczyny i okoliczności pożaru. Ich ustalenie leży w gestii policji, która prowadzi obecnie postępowanie w tej sprawie. Jak dowiadujemy się w KMP Gliwice, badanie tej sprawy może jeszcze potrwać.
– Postępowanie sprawdzające w trybie art. 307 k.p.k. prowadzi Komisariat Policji III w Gliwicach pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gliwice Wschód – informuje nadkomisarz Szwed.
W mediach społecznościowych Alahamory zamieszczono informację, że lokal został mocno zniszczony – co oczywiste będzie nieczynny. – W najbliższym czasie będziemy kontaktować się z wszystkimi osobami, które miały rezerwacje lub zaplanowane wizyty, prosimy o chwilę cierpliwości, odpowiemy każdemu tak szybko, jak to możliwe – napisano na profilu lokalu. Wygląda na to, że planowane jest jego odtworzenie w tym miejscu. Na portalu facebook.com utworzono grupę, która skupia osoby chętne do pomocy w tym procesie (nie chodzi o wsparcie finansowe).
– Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc przy sprzątaniu lub drobnych pracach budowlanych, prosimy o wiadomość prywatną. Każda para rąk i każde dobre słowo mają teraz ogromną moc – czytamy na stronie Alahamory (FB). Pierwsze działania na miejscu pożaru planowane były już na poniedziałek, ostatecznie przełożono je na nieokreślony na razie termin.
(żms)
