Próbował napaść na stację raz, ale mu się nie udało. Wrócił po kilku dniach w przebraniu biegacza

34-letni gliwiczanin był zdeterminowany aby osiągnąć swój cel. Mimo, iż pierwszy napad na stację paliw przy ulicy Pszczyńskiej mu się nie udał, po czasie postanowił go ponowić.

Funkcjonariuszom policji udało się zatrzymać mężczyznę, który kilka tygodni temu zamaskowany, wykorzystując nieobecność klientów, próbował skraść utarg. Szybka reakcja pracownika, który zamknął szufladę kasy fiskalnej i stawił zdecydowany opór, spowodowała jednak, że napastnik uciekł.

Niestety, pojawił się po 10 dniach jako sportowiec uprawiający jogging: wbiegł nagle na teren tej samej stacji i używając gazu pieprzowego, obezwładnił ekspedienta, po czym zabrał ok. 2 tys. zł i błyskawicznie uciekł. Nie pobawił długo na wolności, bardzo szybko został zatrzymany przez policję.


(żms)/KMP Gliwice