Charakterystyczne kamienice przy ulicy Kościuszki 44 i 46, z których co najmniej jedna miała zostać wyburzona, obecnie są w trakcie rewitalizacji. Powstaje podziemny parking, wymieniane są stropy i dach. W przyszłości będą tu lokale usługowe i mieszkania.
Gdyby nie zaangażowanie m.in. mediów, które wielokrotnie nagłaśniały sprawę sprzedaży kamienic przy ulicy Kościuszki, przynajmniej jeden budynek zostałby rozebrany. Tak się jednak nie stało. Nieruchomość odkupiła od miasta gliwicka firma Mal Drew, która w konsorcjum ze spółką Wall Invest wraz architektami z PANOVA Studio wyznaczyła sobie ambitny cel: odtworzyć wygląd kamienic. Finał prac powinien nastąpić latem przyszłego roku.
Ostatnio na stronie gliwickiego magistratu zamieszczono wizualizacje prezentujące wygląd budynków po zakończeniu prac, wraz z obszernym opracowaniem na temat tej nieruchomości.
– Wiosną 2019 roku miasto wystawiło obiekty na sprzedaż, licząc, że tak jak w przypadku innych nieruchomości, np. Dworcowej 32 czy Rybnickiej 27 i 29, także i w tej sytuacji znajdzie się dobry, świadomy wyzwania nabywca, który podejmie się trudnego i bardzo kosztownego odrestaurowania budynków z pełnym poszanowaniem dla ich architektury – dowiadujemy się z relacji urzędników.
Jednak w 2019 roku, gdy budynek wystawiono na sprzedaż, z dokumentacji zamieszczonej w BIP Urzędu Miejskiego wynikało, że co najmniej jedna z kamienic powinna zostać wyburzona.
Stan techniczny budynku poł. przy ul. T. Kościuszki 46 został oszacowany jako zły i nadający się do rozbiórki, dlatego też wartość otrzymanego materiału z rozbiórki zrównano do kosztów rozbiórki. W związku z powyższym nie podaje się powierzchni użytkowej budynku
– wskazywano w opisie zawartym w wykazie nieruchomości na sprzedaż sprzed blisko trzech lat. Druga z nieruchomości miała około 700 m2 powierzchni użytkowej.
Wizja Schabika przetrwała
Okazałe budynki z początku lat 20. minionego stulecia zostały zaprojektowane przez Johanna Hansa Augusta Friedricha von Poellnitza na zlecenie przemysłowca hrabiego Mikołaja von Ballestrema. Wpisywały się w architektoniczną wizję Gliwic przedwojennego miejskiego radcy budowlanego Karla Schabika, przez długie lata były jednym z rozpoznawalnych punktów na mapie miasta. Później, po zakończeniu II wojny światowej, ich stan zaczął ulegać stopniowemu pogorszeniu.
Jeszcze kilkanaście lat temu przy ul. Kościuszki 44-46 mieściły się Oddział Dermatologii i część oddziału wewnętrznego gliwickiego szpitala. Po likwidacji jednostek w tym miejscu w 2004 roku, miasto planowało utworzenie tu mieszkań komunalnych, nie doszło to jednak do skutku. Obiekt stał niezagospodarowany przez kolejne lata, w międzyczasie coraz bardziej niszczejąc. Ostatecznie zdecydowano się na zbycie nieruchomości. Na szczęście nabywca – firma Mal Drew z Gliwic – nie planował ich rozbiórki.
Prace idą zgodnie z planem
Na stronie gliwickiego magistratu zamieszczono relację z postępu prac przy remoncie budynków.
– By zabytkowa, historyczna wartość architektury przy Kościuszki 44–46 pozostała jednym z niezbywalnych atutów, zgodnie z prawem miejscowym zobowiązano inwestora do zachowania charakterystycznych elementów zespołu, a w szczególności portali dekorujących wejścia do budynków i attykowych ścian znajdujących się pomiędzy budynkami – podkreślają urzędnicy w obszernym opracowaniu na temat kamienic.
Elewacje postanowiono wyremontować zgodnie z oryginalnym kształtem elementów architektonicznych. Inwestor i architekci zdecydowali się zarazem na kilka znaczących zmian, które wkomponowano w taki sposób, aby nie ingerowały w pierwotny styl całego zespołu budynków, a jednocześnie świadczyły o współczesnym czasie powstania.
Jak widać na poglądowych wizualizacjach, parterowe lokale będą przystosowane do potrzeb komercyjnych – mogą tu działać w przyszłości gabinety lekarskie, kancelarie prawnicze czy lokale gastronomiczne.
Kamienice niejako zespolono, projektując za historyczną bramą wjazdową trójkondygnacyjny łącznik z funkcją usługową i mieszkalną. Nieużytkowe dotąd poddasza postanowiono zaadaptować na mieszkania z widokiem na panoramę śródmieścia.
Zaprojektowano również wewnętrzny dziedziniec, pełen zieleni i nawiązujących do stylistyki kamienic elementów małej architektury. W budynkach, w których wnętrzach wszystko robione jest od początku (nowa żelbetowa konstrukcja, stropy, ściany, dach, okna – drewniane bądź aluminiowe, klimatyzacja etc.), powstaną łącznie 42 mieszkania, 5 lokali usługowych oraz parking podziemny.
Prace rozpoczęły się w lipcu ubiegłego roku i zgodnie z umową powinny zakończyć się po 2 latach – z końcem lipca 2023 roku.
– W tym momencie nie notujemy opóźnień. W budynku pod numerem 46 mamy już wykonane 70% prac związanych z realizacją parkingu podziemnego. Jest to bardzo trudne konstrukcyjnie zadanie do wykonania, ponieważ pracujemy na żywym organizmie. Jak zakończymy ten etap, to zaczniemy wymianę wszystkich stropów na nowe, budowę szybu windowego i wymianę całej konstrukcji dachu na nowy. Z kolei w budynku pod numerem 44 mamy już bardzo mocno zaawansowane działania. Wszystkie stropy zostały wymienione na nowe, dach został rozebrany, a w kwietniu planujemy rozpocząć stawianie nowej konstrukcji dachu wraz z jego pokryciem – relacjonuje stan zaawansowania prac Rafał Franz, współwłaściciel spółki Wall Invest.
W dorobku działającej w konsorcjum z Mal-Drewem firmy Wall Invest znajdują się zwieńczone sukcesem realizacje przy ul. Plebańskiej 3 (dawna piekarnia), Długosza 2 (dawna harcówka) czy Stalmacha 4 (ponadstuletnia mieszczańska kamienica). Wiele wskazuje na to, że doprowadzenie kamienic przy ulicy Kościuszki 44-46 do nowej świetności ma szansę poszerzyć porfolio inwestora.
(żms) info: UM Gliwice, BIP UM Gliwice
fot. PA NOVA, wiz. Finm. Projekt: PANOVA Studio
Wizualizacje stoją na coraz wyższym poziomie, ale mam nadzieję, że pomysł tej blachy „corten” jeszcze zostanie przemyślany.
A magistrat niech lepiej siedzi cicho. To miasto doprowadziło je do ruiny, więc niech teraz nawet się nie odzywa na temat tych kamienic.
UM Gliwice jest znany z przywłaszczania sobie cudzych zasług i przemilczania własnych błędów.
Nie wspomniano nigdzie o „blasze corten”, wizualizacja pokazuje jakieś rude powierzchnie, ale to może być wszytko, nie tylko blachy. ;-)
Myślisz, że to będzie drewno sandałowe?
Stawiam że to będzie drewno lipowe z Alei Mickiewicza.
To dosyć komiczne i zarazem bezczelne, że urzędnicy, którzy źle zarzadzali własnością mieszkańców i doprowadzili ją do ruiny, dziś chwalą się cudzym zaangażowaniem i pracą. Dziwne, że inwestorzy się na to zgodzili.
W ogóle to dziwni są ci inwestorzy.Kupę kasy utopią w renowację by ledwo wyjść na zero.
Brawo Mal Drew!
Nikt nie planował rozbiórki! Proszę to sprostować. Opinia dot. stanu technicznego to nie wytyczna do zarządzania obiektem! To po prostu wskazanie stopnia degradacji jego konstrukcji.
Jeżeli to prawda, to właściciel wieży ciśnień na Sobieskiego będzie niepocieszony. Jak długo jeszcze będzie musiał czekać na możliwość rozbiórki?
Właściciel wspomnianej wieży ciśnień nie planuje jej rozbiórki lecz remont i adaptację na nowe funkcje. Niestety grupka oszołomów z Panią Bu. na czele skutecznie zastraszyła UM który od roku ociąga się z wydaniem pozwolenia na budowę. Efekt- działanie urzędników i różnej maści „społeczników” powoduje dalsze pogarszanie stanu obiektu. Jeszcze trochę i wszyscy poza inwestorem będą wielce zaskoczeni fatalnym stanem obiektu. Gliwice, przyszło i jest tu….(niestety).
To ile lat jeszcze będzie planował, 10, 20? Jak go to przerasta to po co się porywał z motyką na Słońce?
Gdyby nie ta „grupka oszołomów” mielibyśmy już w tym miejscu osiedle-getto i parking. Gdyby nie „grupka oszołomów” zamiast sąsiedniej alei lip byłaby obwodnica obwodnicy i parking. Niestety skoro miejski konserwator zabytków jedynie pełni etat, to jego rolę muszą przejmować grupki oszołomów. I jak pokazuje życie robią to co należy z dużo lepszym skutkiem.
Może powinien ciebie zatrudnić w charakterze doradcy w tej materii, jesteś w stanie mu pomóc czy cię to przerasta ?
A ty co, prawa ręka czy lewa? Dużo tych doradców wam trzeba?
A to ty jeszcze nie wiesz, że wystarczy jeden ale kompetentny ?
Idąc tym tropem- rzeczywiście, lepiej żeby wieża stała kolejne 10lat i niszczała aż będzie w takim stanie że nadzór budowlany nakaże rozbiórkę. Oczywiście natychmiast podniesie się rwetes, że okropny właściciel nic ze wieżą nie zrobił…
A co do planowania to każdy kto ma jakiekolwiek pojęcie o budowlance zdaje sobie sprawę z tego, że planowanie jakiejkolwiek inwestycji na styku z materią zabytkową wymaga czasu, wiedzy i środków (a w przypadku naszego pięknego miasta także anielskiej cierpliwości).
Nie czarujmy się. To że wieża zyskała zada… plandekę również zawdzięczamy determinacji grupki oszołomów. Gdyby nie ta plandeka wieża nie nadawałaby się już do niczego, więc nie kaźcie mi tu o jakimś zaangażowaniu i dobrych chęciach inwestorów, bo losom wieży bacznie się przyglądam i je dokumentuję jeszcze od czasów jak należała do wodociągów. „planowanie jakiejkolwiek inwestycji na styku z materią zabytkową wymaga czasu, wiedzy i środków” Przecież wiedzę i środki inwestor posiada. Pozostaje czas. W Krakowie rozpoczęcie inwestycji na styku z materią zabytkową od momentu złożenia wniosku o pozwolenie na budowę zamyka się maksimum w dwóch latach. W Gliwicach dwa… Czytaj więcej »
Drobna poprawka. Dach wieży spłonął w 2008 r a plandeki doczekała się w 2013r. To jest 5 lat.
Każdy z właścicieli ma swój zestaw „terminów” a wciągu sześciu lat wieża miała 4-ch właścicieli. Ilu było wszystkich już trudno zliczyć. W takim tempie, zanim coś się ruszy w tej sprawie wyczerpią się zapasy wodoru na Słońcu.
Te wizualizacje wyglądają jakby ze STARŻNICY albo PRZEBUDZCIE SIĘ :) Taki piękny świat, szkoda, ze pozbawiony tego TOTALNEGO CHAOSU syfu jaki panuje w Gliwicach! Ludzie, którzy zniszczyli to miasto dziś bawią się w najlepsze a klon siedzi i też niczego nie zmienia. Syf jak był tak jest. Ruina.
Temu miastu od dawna brakowało gospodarza z wizją, z polotem, jednocześnie potrafiącego dobrać sobie inteligentnych doradców. Totalnym wygłupem (dla mnie przynajmniej) było wpuszczenie średnicówki do centrum zamiast ringu wokół miasta. Ale co ja tam się znam, jestem tylko hydraulikiem ;-)
Na deser okrojonej z pierwotnie planowanej funkcji autobusowego uzupełnienia KRR.
Nojmann ma to gdzieś.Prowadzi „politykę” niszczenia miasta, tak jak zygmunt.
Dopóki nie wywali się nojmana,radnych, dopóki nie wywali się wszystkich urzędasów ze wszystkich urzędów i spółek miejskich, w tej wioseczce nie będzie lepiej.
Fajnie ze jest wizja, ale, ile to już kamienic w Gliwicach było do rozbiórki, ile już płoneło?
A potem znalazł się nowy właściciel..
Ciekawe jak zostana zagospodarowane budynki po drugiej stronie ulicy, po otwarciu nowego szpitala na ul.Kujawskiej?Ale odpowiedz otrzymaja chyba moje wnuki;)
Pra pra wnuki
Najpierw będą musiały postać ze 30 lat puste, a później się zobaczy.
A po co czekać 30 lat, wystarczy wyburzyć niepotrzebne budynki i urządzić tam park co naturalnie powiększy Plac Grunwaldzki ku radości sąsiadujących tam mieszkańców.
Taki teren na park? Dobre sobie. Wież mi, jak budynek szpitala (byłego), odleży już swoje dwie dekady w gliwickiej poczekalni, to ani jeden m2 nie zostanie zmarnowany na coś co ma korzenie i żyje dzięki wodzie i fotosyntezie. Ostatni park urządzono w G-cach jeszcze za Schabika. Od tamtej pory nie przybyło żadnego. Nie wyjeżdżajcie mi tu z parkami Chrobrego czy Szwajcarią bo te jedynie przywrócono miastu po ich unicestwieniu a nie utworzono.
No może jedynie park Starokozielski, czyli cmentarz przekształcony w park.
A skąd wiesz jaka władza będzie w Gliwicach za 20 lat ? Może prezydentem Gliwic zostanie twój syn albo córka i nie będą chyba mieli problemu z utworzeniem parku w tym miejscu ?
Żartujesz sobie? :) Skąd wiem jaka władza będzie … Niech pomyślę, no skąd ja to wiem. Może stąd, że zmarnowano przynajmniej trzy solidne okazje aby przewietrzyć magistrat? Gliwiczanie zawsze wybierają – „ch***wo, ale stabilnie”
Gliwice zawsze stabilnie wybierają do rady miejskiej przedstawicieli ze wszystkich partii działających w Polsce, no może oprócz faszystów, czy takie przewietrzenie masz na myśli to nie będzie ch***we ?
Gliwice były piękniejsze gdy były niemieckie. Przyszli komuchy z armii czerwonej razem z komuchami polskimi i miasto podupadło. Zresztą gdy jedzie się na Dolny Śląsk to też widać rękę polską. Żal jak to zapuścili.
Polityką glajwickich urzędasów jest najpierw doprowadzić do ruiny a później sprzedać jakiś obiekt. Niestety mentalność komunistyczna jest wyraźnie widoczna w zapyziałych,zasofanych,paskudnych glajwicach.
Mentalność pisiorów.
A co z duchami przeszłości z tego miejsca? Nie będą straszyć nowych lokatorów ;)
Oby tylko nowi lokatorzy nie okazali się straszniejsi ;-]
Prawdziwą sztuką architektów jest wkompnowanie w istniejącą zabudowę takich nowoczesnych budowli żeby współgrały z resztą a jednocześnie nadały nowoczesny ksztalt,-tak robi się na zachodzie.U bas za każdą ruderą roznosi się lament i płacz..ratować za wszelką cenę
Prawdziwą sztuką architektów jest niepodążanie za chwilową modą oraz dbałość o zabytki, które ma się w swoich zasobach.
Rzecz Gliwicom nieznana.
W tym budynku przez dziesięciolecia zmarły setki pacjentów.
Na dermatologii?
Na planecie którą zamieszkujesz, przez tysiąclecia zmarły setki milionów ludzi. AAAA!!!
Setki milionów to w samej Polsce.
A ile bilionów gatunków roślin i zwierząt wymarło, pomimo że ekolodzy nie grzebali w klimacie.
Dla mnie niepojętym i nieodżałowanym był okazały buk czerwonolistny – pomnik przyrody w Parku? Bolka i Lolka przy Szkole Muzycznej, który obumarł i został ścięty po tym, jak jakaś zafajdana firma przeprowadzała tam rewitalizację i uszkodziła nieodwracalnie korzenie. Czy ktokolwiek za to poniósł jakiekolwiek konsekwencje?
Ja to bym bardziej uwierzył w pętające się tam złe duchy administracji, bo mieściła się tam część administracji szpitalnej. A że była to zła administracja widać po stanie budynków do jakiego je doprowadziła wespół z bezczynnym udziałem magistratu.
Szkoły, szpitale i inne miejsca użyteczności publicznej musiały zawsze żebrać o fundusze na remonty w UM, więc winić to raczej trzeba opornych urzędasów.
A ile jeszcze umrze w tym budynku.
A ile umrze w nowym budynku szpitala, który zostanie zbudowany.