MZUK szuka wykonawcy rewitalizacji skweru na zbiegu ulic Skowrońskiego i Leśniej, w rejonie Stadionu Miejskiego, w systemie zaprojektuj i wybuduj. Zadanie będzie realizowane w ramach budżetu obywatelskiego na 2023 rok.
Celem projektu jest stworzenie miejsca, w którym mieszkańcy dzielnicy Zatorze oraz mieszkańcy miasta odwiedzający okolice Stadionu Miejskiego w Gliwicach, mogliby spędzać wolny czas, integrować się oraz odpoczywać. Wśród wytycznych tego zadania wymieniono, co ma znaleźć się na zagospodarowanym skwerze.
Będą to m.in. znane już na Zatorzu ławki bez oparcia, leżaki, stoły, kosze na śmieci, tablica z regulaminem korzystania, a także stojaki na rowery.
Zagospodarowanie skweru ma odnosić się do barw lokalnego klubu sportowego Piast Gliwice (niebiesko-czerwone), a także musi zostać dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Podmiot, który podejmie się realizacji zadania, będzie miał również do wykonania utwardzone ciągi piesze z kostki brukowej betonowej, wydzielenie utwardzonych miejsc postojowych oraz wykonanie nasadzeń zieleni.
Zakres robót w ubiegłym roku wyceniono na 250 tys. zł (szacunkowy koszt zadania podany w GBO). W planie przetargów MZUK na 2023 r. zabezpieczono na ten cel… 203 tys. zł. W pierwszej połowie kwietnia przekonamy się, czy wobec stale rosnących cen, kwota ta będzie wystarczająca. Termin wykonania zamówienia to 4 miesiące od daty zawarcia umowy.
(żms)
fot. 24gliwice.pl/ŻMS
Skwer? Rewitalizacja? Toż to kawałek zwykłego trawnika jest.
Pozbierajcie śmieci, dosiejcie trawę, pomalujcie barierki, zdejmijcie banery z płotu, usuńcie te Toy Toye czy co to tam nastawiano, zasłońcie stadion żeby go nie było widać bo od połączenia tych kolorów aż zęby swędzą i gotowe.
„Ławki bez oparcia, leżaki, stoły, kosze na śmieci, tablica z regulaminem korzystania (a jakże, szkoda, że nie ledowa), a także stojaki na rowery…
– i to wszystko na kawałku placu o powierzchni nieco ponad 1000 m kw.?? A znajdzie tam się miejsce na jakieś drzewa? Bo oczywiście tych istniejących nie liczę (zły stan fitosanitarny).
Jeszcze koniecznie „pluskadełko” a na ławkach bez oparcia zamontować kolce, żeby nikt za długo na nich nie siedział.
Znowu przerost formy nad treścią. Trochę ziemi z kilkoma drzewami. Na Zatorzu pełna rewitalizacja. Wycina się 30 letnie zdrowe drzewa i sądzi patyki. Ul. Witkiewicza, Tarnogórska najpierw jadą pilarze a potem sądzą patyki. Najważniejsze że bilans jest na plus.
No i przyjdą kibole i wszystko „zaorają”
Wg opracowania i wytycznych projektanta zaangażować do prac tępych baniaków którzy mają sprawy karne za tępe przewinienia ..w ramach resocjalizacji
Nie można było tego zaplanować na tym klepisku obok? Trzeba było koniecznie na tym zadrzewionym skrawku? Zrobią wszystko, żeby doprowadzić do wycinki, a potem będą tłumaczyć, że to „dla mieszkańców”.
A to klepisko pewnie zostanie zostanie, bo przecież auteczka muszą mieć miejsce do parkowania.
Tylko niech dobrze przytwierdzą do podłoża.
a rewitalizacja tej wierzy ciśnień. Tam miał być hotel, restauracje później serwerownia. Powstały projekty wizualizacje i nadal stoi syf z którym nikt nic nie robi.
Ważenie priorytetów nie jest najmocniejszą stroną gliwickich zarządców. Wolą robić dużo „drobnicy” pod publiczkę niż mało a z sensem.
Nie wiem w co wierzysz, ale raczej nie w wieżę.
Będzie łyso, za to w barwach Piasta.
Rewitalizacja placu pod kierchofem. Szczyt możliwości kulturalnych dla menelni z Witkiewicza, Podlesia, Zatorza i kibiców p(i)astucha.
Żeby kibolom nylo wygodniej
I piękny widok na slumsy targowe hahaha
A może wybieg dla psów taki śliczny jak przy ul. Toszeckiej w ramach integracji mieszkańców dzielnicy i psów haha.
Obok artykulik z Zabrza, którego nie można skomentować. Przecież drodzy Zabrzanie – macie swoje nowiny dla zainteresowanych Waszymi sprawami. Nas to nie ciekawi.
Jak mają inwestować w ławki bez oparcia to tak jakby w ogóle ich nie było. Komu te oparcie przeszkadza?
żebyś za długo nie siedział/ła, bo kolejka chętnych, aby „przysiąść na chwilę” zapewne będzie baaardzo długa ……
Bardzo dobrze że nie ma oparcia. Nasza kochana „młodzież” nie wie jak się siedzi na ławce i siedzi na oparciu, brudząc swymi butami miejsce gdzie normalny człowiek siedzi na ławce.
uwielbiam to forum – wieczne narzekania :) Nigdy nie zawodzicie.
Co do pomysłu to jest ok, ale przydałoby się dodać jakąś hustawkę dla dzieciaka czy choćby jakąś mała namiastkę placu zabaw bo na Podlesiu nic takiego nie ma – najbliższe chyba po drugiej stronie parku.
Za 200tyś zł teraz to teraz trudno wybrukować większy plac pod domem a co dopiero skwer w mieście.
Niech oni w ogóle tego nie tykają. Ten kawałek ziemi z drzewami jest o wiele ładniejszy niż wiele klepisk w mieście porozjeżdżanych przez auta.
To urzędnicy nigdy nie zawodzą, każdego dnia dając nam porcję powodów do narzekań i drwin z ich niekompetencji, oderwania od rzeczywistości i głupich, kosztownych, niepotrzebnych słowem szkodliwych decyzji.
czy masz coś wspólnego z tym thebilnym pomysłem, że go tak bronisz? wyciąć drzewa aby zrobić kolejną betonozę, która wytrzyma do pierwszej wizyty jeb@nych kiboli? A potem kolejna kasa na naprawę szkód i znów wizyta tych sqrvvy-synów kiboli, i znów kasa na naprawę – i tak „w kółko Macieja”, aż w końcu ktoś dojdzie do wniosku, że szkoda kasy na wieczne naprawy i zostanie sam beton. To już wolę ten skwerek z drzewami.