Rzucił butelką w tłum i złamał komuś obojczyk. Igry raczej spokojne

Podczas tegorocznych gliwickich Igrów funkcjonariusze przeprowadzili 15 interwencji i wlepili 14 mandatów.

Zatrzymani imprezowicze najczęściej dopuszczali się uszkodzenia samochodów poprzez m.in. wyrywanie lusterek czy kopanie w drzwi.

Taki przypadek miał miejsce w czwartek przed godziną 2.00 w nocy, gdy policjanci zatrzymali 21-latka, który umyślnie zniszczył samochód.


Mężczyzna kopniakami wyłamał lusterko w zaparkowanej hondzie civic.

Pokrzywdzony oszacował poniesione straty na 500 złotych. Podejrzany trafił do aresztu – grozi mu kara od 3 miesięcy do lat 5 pozbawienia wolności.

To nie jedyny poważny incydent tegorocznych juwenaliów. Podczas weekendowej imprezy, niezidentyfikowany sprawca rzucił butelką w tłum.

Jeden z uczestników odniósł obrażenia – ma złamany obojczyk.

– Mimo wszystko, w porównaniu z innymi latami, w tym roku było o wiele spokojniej – twierdzi podkomisarz Marek Słomski, rzecznik gliwickiej policji.

Najbardziej dziwi fakt, że w tym roku policja nie odnotowała żadnego wezwania w sprawie zakłócenia ciszy nocnej. W poprzednich latach takie zgłoszenia były nagminne. Podczas świeżo zakończonych juwenaliów nie było też żadnych interwencji w sprawie bójek pomiędzy uczestnikami imprez.