Pomimo fatalnego początku sezonu, piłkarze Piasta Gliwice wierzą, że wkrótce znajdą formę sprzed kilku miesięcy, a drużyna zacznie wygrywać.
– Mimo porażki czas podnieść głowy i zebrać się do walki. Musimy pokazać, że osiągnięcia z ubiegłego sezonu nie były przypadkowe – powiedział po meczu z CracoviąPatrik Mraz.
– Wynik mówi sam za siebie? katastrofa. Do samego końca dawaliśmy z siebie wszystko, ale rywale byli od nas silniejsi. Tak nie może być, musimy natychmiast coś z tym zrobić i w najbliższą niedzielę doprowadzić do zwycięstwa. Nie poddajemy się – mówił Edvinas Girdvainis, nowy obrońca gliwiczan.
Na przestrzeni trzech dni, w dwóch meczach Piast zdobył jedną bramkę, a stracił aż osiem. Najbliższa okazja do rehabilitacji już w czwartek 21 lipca. Gliwiczanie zmierzą się w rewanżowym pojedynku z IFK. Następnie w niedzielę, 24 lipca podejmą przy Okrzei beniaminka Wisłę Płock.
więcej na: piast-gliwice.eu