Trzy uszkodzone samochody i dachowanie. 28-latek wjechał na skrzyżowanie na „późnym żółtym”

We wtorek około godziny 14:00 policjantów powiadomiono o groźnie wyglądającym zdarzeniu drogowym na skrzyżowaniu ulic Grottgera i Tarnogórskiej. Na szczęście nikt nie doznał obrażeń. Uszkodzeniom uległy trzy samochody.

Kierowca samochodu marki Dacia Duster, jadąc od strony ul. Skowrońskiego w Gliwicach, nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej i wjechał na skrzyżowanie. W bok jego pojazdu uderzyło prawidłowo jadące renault clio.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Dacia przewróciła się i siłą impetu wpadła na oczekujące na czerwonym świetle audi, poważnie je uszkadzając.[/perfectpullquote]

W takich sytuacjach policjanci wyciągają najsurowsze konsekwencje. 28-letniemu kierowcy dustera zatrzymano prawo jazdy, a sprawa trafi do sądu.


Na „głębokim żółtym”

Chyba każdy kierowca spotkał na swojej drodze takich, którzy przejeżdżali na czerwonym świetle lub wykonywali manewr równie niebezpieczny – przez niektórych „żartobliwie” nazywany przejazdem na „późnym żółtym”.

[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]Policja otrzymuje coraz więcej nagrań z samochodowych kamerek i na ich podstawie karze prowadzących za te niebezpieczne zachowania.[/perfectpullquote]

Funkcjonariusze ostrzegają, że coraz więcej skrzyżowań posiada kamery wychwytujące takie wykroczenia i przypominają, że wykroczenie następuje w sytuacji, w której kierowca, mimo że miał możliwość bezpiecznego zatrzymania się, przejeżdża na pomarańczowym lub czerwonym świetle przez skrzyżowanie.

Kwota mandatu wynosi wówczas 500 zł. Dodatkowo prowadzący pojazd otrzymuje 6 punktów karnych. W wielu przypadkach zatrzymuje mu się prawo jazdy.

(żms)/KMP Gliwice
fot. nadesłane przez Czytelników