AKTUALIZACJA. W środku nocy okradli dwa auta. Jednego ze złodziei zatrzymał poszkodowany…

Gliwiczanin wstał w środku nocy do dziecka i zerknął przez okno. Coś go zatrzymało. Od tego momentu akcja na jednym z łabędzkich osiedli potoczyła się błyskawicznie.

Mieszkańca bloku przy ul. Kosmonautów zaniepokoił widok dwóch mężczyzn kręcących się obok aut sąsiada. Świadek nie zlekceważył sprawy, natychmiast powiadomił właściciela.

W tak zwanej złodziejskiej porze (godz. 2.50) właściciel bmw i hyundaia zatrzymał złodzieja, który razem ze wspólnikiem włamał się do jego samochodów. Z hyundaia skradziono akumulator, a z bmw tylną kanapę – informuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.


Jeden włamywacz został ujęty, drugi zbiegł razem z łupem – siedziskiem. Zatrzymanego młodego mężczyznę przekazano powiadomionemu o zdarzeniu patrolowi policji

– dodaje podinspektor.

Jak się okazało, 25-letni mieszkaniec gminy Pilchowice, nigdy nienotowany, przyjechał na „skok” swoim BMW. Pojazd wraz z właścicielem przetransportowano do komendy gliwickiej policji. Trwa ustalanie drugiego z włamywaczy, jego ujęcie to kwestia czasu. Za kradzież z włamaniem polskie prawo przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

*** AKTUALIZACJA ***

Mężczyznę, który zdołał zbiec, zatrzymano po kilku godzinach.

Wytropiony i zatrzymany przez kryminalnych z IV komisariatu 30-letni mieszkaniec Gliwic nie przyznawał się do udziału w przestępstwie, choć policjanci zebrali wystarczające dowody, że było inaczej. Obaj panowie i 25-latek z gminy Pilchowice i 30-latek z Gliwic zostali doprowadzeni do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty i decyzję o oczekiwaniu na sprawę sądową pod dozorem policji – przekazuje rzecznik gliwickiej policji.

(żms)/KMP Gliwice
fot. px