Na gliwickim Rynku trwa wymiana drzew, których zły stan stwierdzono już w ubiegłym roku w sierpniu. Miasto informowało wtedy, że nasadzeniom zaszkodziły wiosenne przymrozki, a uzupełnienie strat nowymi sadzonkami zapowiadano na jesień ub.r. Ostatecznie prac nie wykonano – podjęto je dopiero teraz. Tym razem za główną przyczynę obumarcia roślin wskazuje się niewłaściwą pielęgnację.
Prace przy wymianie nasadzeń na nowe rozpoczęto w poniedziałek, 9 czerwca (czasu na te roboty zostało niewiele – z doniesień medialnych wynika, że tylko do końca tego miesiąca drzewa objęte są gwarancją wykonawcy). Chodzi o siedem z jedenastu platanów klonolistnych, które w specjalnych systemach antykompresyjnych nasadzono w 2022 roku.
Siedem zamarłych platanów klonolistnych zastąpią drzewa tego samego gatunku. Prace rozpoczęto od usunięcia zieleni niskiej – krzewów i bylin. Wymiana realizowana jest przez wykonawcę, który odpowiadał za pielęgnację drzew w ramach udzielonej gwarancji – i odbywa się na jego koszt. Po zakończeniu nasadzeń platanów zostaną odtworzone rabaty
– informuje Zarząd Dróg Miejskich w Gliwicach.
Chodzi o te same drzewa, o których obumarciu pisaliśmy, za ZDM i Urzędem Miejskim, w sierpniu 2024 roku. Jak informowano wówczas, nasadzeniom zaszkodziły późnokwietniowe, wyjątkowo silne nocne przymrozki, które dotknęły Górny Śląsk. Wymianę planowano jesienią, by nie szkodzić zieleni niskiej rosnącej z platanami w klombach. Miał to być październik, jednak wiele zależało od terminu dostawy nowych sadzonek drzew do wykonawcy prac. Dlaczego ostatecznie prac nie wykonano wtedy?
– W ubiegłym roku zaobserwowano pogorszenie kondycji części drzew, co mogło wskazywać na potrzebę ich wymiany. Ostatecznie jednak wznowiły one wegetację, dlatego objęto je dalszą obserwacją. W tym roku, po przeprowadzonych oględzinach, stwierdzono jednak, że drzewa nie rokują i wymagają wymiany – tłumaczyła miesiąc temu rzeczniczka ZDM, Jadwiga Jagiełło-Stiborska w odpowiedzi na pytania od naszej redakcji.
Niewłaściwa pielęgnacja
Gdy na początku maja br. drogowcy zamieścili (ponownie) komunikat o konieczności wymiany drzew z gliwickiego Rynku, jako przyczynę ich obumarcia nie wskazywano już ubiegłorocznego kwietniowego przymrozku.
To efekt niewystarczającej pielęgnacji po nasadzeniu. Sytuacja była wielokrotnie zgłaszana wykonawcy. Drzewa są objęte gwarancją, więc nowe nasadzenia zostaną wykonane na koszt wykonawcy, bez obciążania miejskiego budżetu. Prace rozpoczną się tak szybko, jak to będzie możliwe
– przekazywał ZDM. Dopytujemy więc w Zarządzie Dróg, dlaczego na przestrzeni kilku miesięcy zmieniły się powody, dla których zaistniała potrzeba wymiany sadzonek.
– W wyniku ubiegłorocznych przymrozków wegetacja drzew została poważnie zaburzona. Choć część drzew podjęła wegetację w różnym stopniu w dalszej części sezonu, to z powodu niewłaściwej pielęgnacji rośliny ostatecznie obumarły – wyjaśnia Stiborska.
Jak zapewnia ZDM, nie ma potrzeby zmiany gatunku – platany klonolistne sprawdzają się w miejskich warunkach. Miejsca pod nasadzenia także zostały przygotowane zgodnie ze sztuką ogrodniczą, z zapewnieniem im odpowiednich warunków do zdrowego wzrostu.
(żms)